Miałem szczęście trafiać na zacnych ludzi tworząc biznesy w Polsce. Przeszli drogę trochę podobną do mojej, zaczynali bowiem u siebie od zera. Ale z czasem korporacyjność mnie przytłoczyła – wspomina Paweł Dangel.

O szansach na podobne do swojej kariery w tych czasach mówi: To jest paradoks, że młode pokolenie samo sobie strzela bramkę samobójczą.

O tym, jak to jest być po drugiej stronie, czyli w teatrze: Były czasy, kiedy to ja byłem bankomatem, teraz jest odwrotnie. To ja szukam bankomatów i czapkuję, ale wielkich sukcesów nie mam.

O roli teatru w życiu publicznym: Teatr nie jest po to, by konkurować z TVP Info lub TVN24. Sztuka ma obowiązek angażowania się komentowanie rzeczywistości, ale na innym poziomie. Poprzez pokazywanie postaw, pobudzenie do myślenia.