Patrząc na tytuły spektakli tegorocznego przeglądu można przypuszczać, że reżyserzy proponują przyszłym mistrzom sceny ostrą jazdę bez trzymanki. Festiwal rozgrywać się będzie na beczce prochu, przyszłych aktorów nawiedzi demon, ukażą się im czarownice, będą musieli udawać idiotów, a nawet glizdy, poddani zostaną szantażowi, pić będą do dna, na wielkie role przyjdzie im poczekać w poczekalni, najwytrwalsi odnajdą więc swoją krainę czarów lub przynajmniej pospacerują po lasku wiedeńskim i wtedy snuć będą swe wspomnienia polskie i marzyć o prawdziwej miłości, bo ona przecież wszystko zwycięży.

Miłość i nienawiść są od siebie oddalone o jedno mrugnięcie powiek – twierdzą twórcy spektaklu „Miłość” autorskiego przedstawienia Cezarego Ibera. - Boi się ich i czeka na nie każdy. Kiedy pojawia się miłość, serce tańczy, ale rozum idzie na spacer. Kiedy rozum powraca i próbuje zrozumieć, co się właściwie stało – a stało się tak, jak się stało – serce walczy, zapierając się nogami i rękami.W spektaklu wystąpią studenci wrocławskiej filii PWST Kraków. Kolejny miłosny tytuł . czyli „Amor omnia vincit” to spektakl w reżyserii Jacka Dojlidko tym razem ze studentami białostockiej, lalkowej filii warszawskiej Akademii Teatralnej.

Warszawscy studenci zaprezentują dwa spektakle pod zagadkowymi tytułami „Pibloktooq, czyli Piosenki Marii Peszek” reż. Wojciech Kościelniak oraz „Icoidi” w reżyserii Mai Kleczewskiej. Będzie też rzadko grany utwór Strindberga „Pelikan” w reżyserii Jana Englerta. Z egzotycznych tytułów zwraca uwagę inaugurujący festiwal „Lovecraft” w reżyserii Łukasza Kosa. To spektakl studentów z Łodzi, Oni także wystąpią w „Beczce prochu” (reż. Małgorzata Bogajewska). Mariusz Grzegorzek, czyli JM Rektor łódzkiej filmówki zaprasza na spektakl „Diabeł, który” oraz „Czarownice z Salem” jako impreza towarzysząca z okazji 70. lecia Wydziału Aktorskiego.

Przyszli następcy Jerzego Treli, Anny Polony czy Anny Dymnej, czyli studenci krakowskiej PWST zaprezentują w Łodzi „Do dna” reż. Ewa Kaim, gombrowiczowskie „Wspomnienia polskie” (reż. Mikołaj Grabowski), oraz „Opowieści lasku wiedeńskiego” (reż. Michał Kotański). Ze studentami wrocławskimi Marek Fiedor przygotował „Poczekalnię sześć-dwa-zero”. Przegląd potrawa do niedzieli, zakończy go „Alicja w krainie czarów” wrocławskich lalkarzy.

W programie festiwalu znajdą się także warsztaty, spektakle tańca, oraz filmy pokazywane w cyklu „Laureaci Festiwalu Szkół Teatralnych na wielkim ekranie.