To pierwsza tak szeroka prezentacja dorobku artysty, który już w XIX wieku zdobył europejską sławę. Obejmuje ponad 300 dzieł: obrazów olejnych, rysunków i akwarel, opowiadających o potędze dawnej Rzeczypospolitej lub przedstawiających sceny rodzajowe, jeźdźców w stepie, jarmarki, polowania. Można też zobaczyć około 80 obiektów z kolekcji malarza.
Brandt jest kolejnym, po Ignacym Paderewskim, indywidualnym bohaterem wystaw z cyklu „3 x Niepodległa", którym Muzeum Narodowe w Warszawie czci 100-lecie odzyskania niepodległości.
– Skupiamy się przede wszystkim na pokazaniu jego malarstwa, które w okresie niewoli przypominało Polakom o znakomitej przeszłości i świetności oręża. Brandt jako znany artysta jednocześnie przypominał Europie o Polsce – mówi „Rzeczpospolitej" kuratorka Ewa Micke- Broniarek.
Jego historyczne i batalistyczne malarstwo, odwołujące się głównie do XVII wieku, nie moralizuje, ale porywa rozmachem, dynamiką ruchu i akcji, bogactwem kolorystyki, znajomością akcesoriów wojennych i oddaniem bitewnego zgiełku. Rodzajowe jest równie malownicze, raz pełne temperamentu, kiedy indziej łączące realizm z romantyczno-liryczną nutą.
Obrazy ujmują też wrażliwością na pejzaż, który Brandt obserwował podczas wypraw na Kresy, a potem okolic Orońska, gdy poślubił w 1877 roku jego właścicielkę, młodą wdowę Helenę z Woyciechowskich Pruszakową.