– Nie myśleliśmy, że już pierwsze trzy miesiące przyniosą aż tak wielki frekwencyjny sukces – mówi „Rzeczpospolitej" Arkadiusz Förster, rzecznik prasowy Europejskiej Stolicy Kultury. – W wydarzeniach uczestniczyło 740 tysięcy widzów. Samo inauguracyjne „Przebudzenie" Chrisa Baldwina zgromadziło mimo mroźnego stycznia 120 tysięcy widzów! 5 tysięcy biletów na koncert Ennio Morricone rozeszło się błyskawicznie. Wystawę Eduarda Chillidy w BWA obejrzało 10 tysięcy osób, dużo więcej powyżej średniej.
Pochody Duchów
Inauguracyjne widowisko przygotowane przez brytyjskiego reżysera Chrisa Baldwina i kuratora ESK ds. performance'u, a wcześniej współtwórcy m.in. ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Londynie, było oryginalnym plenerowym projektem.
Cztery Pochody Duchów Wrocławia – Odbudowy, Powodzi, Wielu Wyznań, Innowacji – nawiązywały do historii miasta, a w efektownym finale widowiska akrobaci wcielili się w rolę aniołów, które zjeżdżały z nieba po niewidocznej linie, rozpiętej nad wrocławskim Rynkiem i sypały puchem jak śniegiem. Muzycy na scenie i w oknach grali na trąbkach, a mieszkańcy Wrocławia na przyniesionych dzwonach i dzwoneczkach obwieszczali powitanie Europejskiej Stolicy Kultury 2016.
W lutym najgorętszym wydarzeniem był występ Ennio Morricone, słynnego kompozytora muzyki filmowej i dyrygenta. 87-letni twórca rozpoczął występ tematem z filmu „Koneser", a potem grał utwory z filmowych klasyków, takich jak „Dobry, zły i brzydki", „Pewnego razu na Dzikim Zachodzie", „Garść dynamitu", „Dawno temu w Ameryce", „Misja" czy „Malena".
Razem z nim wystąpiła Czech National Symphony Orchestra, a śpiewały węgierskie chóry Kodaly Choir i Csokonai National Theatre Orchestra. Wrocławski występ Ennio Morricone był częścią światowego tournée pod hasłem „60 Years of Music", którym kompozytor świętował 60-lecie pracy artystycznej.