Miejsce Aleksandra Awerianowa, który ambasadorem Białorusi w Polsce był od 2014 roku, zajmie Władimir Czuszew, który dotychczas był ambasadorem w Serbii. Odpowiednia decyzję we wtorek podjął prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko. Stwierdził też, że najbliższe lata zdecydują przyszłości relacji pomiędzy Mińskiem a Warszawą.

- Nie powiem, że nie mamy problemów. Ich (red. chodzi o problemy w relacjach dwustronnych) jest wystarczająco. To wszystko jest jednak do załatwienia. To nie jest dla nas cudzy naród - mówił Łukaszenko. - Żadnego zagrożenia z naszej strony nie ma. To jednak nie oznacza, że jeżeli oni będą wymachiwać bronią, my będziemy na to spokojnie patrzeć - stwierdził.

W poniedziałek wizytę w Polsce rozpoczął przewodniczący Rady Republiki Białorusi (wyższa izba parlamentu) Michaił Miasnikowicz. W środę ma spotkać się m.in. z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim. Miasnikowicz jest wieloletnim i jednym z najbliższych współpracowników rządzącego od niemal ćwierćwiecza prezydenta Białorusi.