Przez swoje popisy kierowca zniszczył murawę. Zarządca boiska swoje straty wycenił na ok. cztery tysiące złotych.

Policjanci z Głogowa dostali zgłoszenie, że w jednej z pobliskich miejscowości ktoś urządził sobie tor wyścigowy na boisku piłkarskim. – Z informacji, które do nas dotarły wynikało, że mężczyzna wjechał na murawę BMW, by poćwiczyć drifting, czyli kontrolowany poślizg – opowiada Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji.

Po wyczynach kierowcy murawa została zniszczona. Policjanci zaczęli szukać sprawcy, który ją uszkodził. Mieli mało informacji. Początkowo wiedzieli tylko, że po boisku ktoś jeździł BMW. Funkcjonariusze zaczęli rozmawiać z mieszkańcami wsi. Szybko ustalili, że sprawcą zniszczenia boiska jest 41-letni mężczyzna mieszkający w okolicy.

41-latek został zatrzymany i usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia. - Podejrzany przyznał się do winy, jednakże nie potrafił wyjaśnić motywów swojego skandalicznego zachowania – mówi Petrykowski.

Teraz mężczyźnie grozi kara nawet do pięciu lat więzienia.