Reklama
Rozwiń
Reklama

500plus uwalnia kobiety od patologii

Dzięki wsparciu z programu 500+ matki zabierają swoje dzieci i wyprowadzają się z domów, w których panuje przemoc.

Aktualizacja: 18.07.2016 22:10 Publikacja: 17.07.2016 18:39

500plus uwalnia kobiety od patologii

Foto: 123RF

Pani Marta, matka siedmiorga dzieci, mieszkanka niewielkiej wsi w województwie lubelskim była przez męża pijaka bita ponad dziesięć lat. Rodzina była pod nadzorem kuratora i miała założoną Niebieską Kartę. – Nie mogłam odejść, bo nie miałam pieniędzy i bałam się, że zabiorą mi dzieci do domu dziecka. Mąż też mnie straszył, że zostaną z nim, bo ja nie mam pracy. A podnosił rękę także na nie – opowiada.

Wybawieniem okazało się 500+, w ramach którego pani Marcie przyznano 3,5 tys. zł. Pieniądze za trzy miesiące dostała jednego dnia. – Nie zastanawiałam się ani chwili. Za 500 zł wynajęłam drewniak w naszej wsi i zabrałam do niego dzieci – opowiada.

Pani Marta to drastyczny, ale nie odosobniony przypadek. – Mam jeszcze jedną podopieczną, która zostawiła męża, a druga właśnie się do tego przymierza. Obie są ofiarami przemocy domowej – mówi kurator sądowa opiekująca się rodziną pani Marty.

Takich przypadków jest więcej. Jak informuje „Rzeczpospolitą" sędzia Marzena Ossolińska-Plęs, rzecznik Sądu Okręgowego w Rzeszowie, w jednej z miejscowości, która podlega sądowi w Ropczycach niepracująca żona wraz z czworgiem dzieci wyprowadziła się od męża, wobec którego wcześniej założono Niebieską Kartę. Podczas wywiadu z kuratorem stwierdziła, że dzięki świadczeniu 500+ jest w stanie samodzielnie się utrzymać. Inny kurator – także z Ropczyc – poinformował, że kolejna kobieta rozważa wyprowadzenie się wraz z dwiema nieletnimi córkami.

Przemoc domowa nie jest zjawiskiem marginalnym. Statystyki policji mówią o 97 501 przypadkach w 2015 r., ponad 76 tys. osób było podejrzewanych o stosowanie przemocy wobec najbliższych. Ofiarami przemocy było blisko 70 tys. kobiet i ponad 17 tys. dzieci. Z powodu przemocy w rodzinie odebrano z domów 275 dzieci i umieszczono je w rodzinach zastępczych.

Reklama
Reklama

– Jeśli rzeczywiście program 500+ spowoduje zmniejszenie skali przemocy domowej, to należy się tylko cieszyć. To byłby jego nieoczekiwany skutek – mówi Małgorzata Druciarek z Obserwatorium Równości Płci przy Instytucie Spraw Publicznych. Badaczka dodaje, że przemoc ekonomiczna z reguły towarzyszy przemocy fizycznej. – Kobiety, nie mając własnych pieniędzy, są skazane na łaskę i niełaskę oprawcy. Pieniądze z 500+ to wyciągnięcie do nich ręki – tłumaczy ekspertka.

Także Joanna Piotrowska, prezeska Fundacji Feminoteka, zwraca uwagę, że jednym z głównych powodów, dla których ofiary przemocy tkwią w dotychczasowych związkach jest ich zła sytuacja finansowa.

– Trzeba też pamiętać, że w takich relacjach znajdują się również kobiety, które zasiłku nie dostają. Zatem warto pomyśleć o wsparciu finansowym dla nich, o co zabiegają od lat organizacje pomocowe – mówi Piotrowska.

A Małgorzata Druciarek dodaje: – Zwłaszcza że, jak widać, nie trzeba wcale aż tak wielu pieniędzy, żeby kobieta mogła uniknąć bicia, a dzieci nie wychowywały się w patologicznej rodzinie. Jest spora szansa, że jeśli codziennie nie będą świadkami przemocy w domu, być może same nie będą powtarzać takich zachowań w dorosłym życiu – podsumowuje ekspertka.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Czego Polacy obawiają się w 2026 roku? Nowy sondaż
Społeczeństwo
„Obietnice bez pokrycia”. Szefowie związków wystawili rządowi brutalną ocenę za 2025 rok
Społeczeństwo
Historyczny debiut „dziewiętnastki”. Tramwaje Warszawskie wracają na Rakowiecką
Społeczeństwo
Co czeka zagraniczne oddziały Instytutu Pileckiego
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama