Agnieszka Musiał: Warto odstawić kieliszek, będąc przy dzieciach

Rozmowa z Agnieszką Musiał, piosenkarką, ambasadorką akcji „Nie piję, bo kocham"

Publikacja: 31.05.2018 19:12

Agnieszka Musiał

Agnieszka Musiał

Foto: YouTube

Rzeczpospolita: 1 czerwca to nie tylko Dzień Dziecka. Ponad dekadę temu Sejm ustanowił tego dnia Dzień bez Alkoholu. Dlaczego dzieci nie powinny widzieć nas tego dnia z kieliszkiem w dłoni?

Agnieszka Musiał: Alkohol towarzyszy nam na wielu uroczystościach rodzinnych i niestety często jest nadużywany. Wtedy łatwo zapomnieć, że obok nas są dzieci, które się temu przyglądają. Patrzą na swoich bliskich – nie tylko wujków czy ciotki, ale co gorsza – także ojców i matki – którzy po prostu się upijają. Potem dorastają i często powielają te złe wzorce. Połączenie tych dwóch świąt mówi nam wprost, że to, co przekażemy najmłodszym, zaowocuje w przyszłości. Teraz to od nas zależy, jaki obraz dzieciństwa pozostawimy w ich oczach.

Ale nie każdy spotyka się tylko po to, by się upić.

Ja absolutnie nie jestem przeciwniczką alkoholu, ale nie zgadzam się na jego nadużywanie. Myślę, że w naszej kulturze panuje przyzwolenie na upijanie się. Po czasach komunistycznych został nam trochę sentyment do wysokoprocentowych alkoholi, które miały ogłupiać społeczeństwo. Dziś z kolei wszelkiego rodzaju reklamy są takim wabikiem i wciąż mają ogromne rzesze odbiorców.

Teraz od każdego z nas zależy to, co wybierze i jakie będzie jego życie – czy będzie kupować litry wódki, czy zdecyduje się na dwa piwa, czy może w ogóle stwierdzi, że dziś zamiast alkoholu wybierze sok. Każdy wybór ma konsekwencje nie tylko dla nas samych, ale także dla naszych bliskich.

A czy potrzebne są dziś akcje walki z alkoholizmem? Na przykład wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu w nocy?

Każda forma przestrzegania przed skutkami nadużywania alkoholu jest ważna. Być może dziś nasz przekaz uratuje jedną rodzinę z dwójką dzieci. Ale w przyszłości będą to już dwie dorosłe osoby, które również zapragną założyć swoje rodziny. Być może ktoś zorientuje się, że w jego rodzinie dzieje się coś złego, że może warto odstawić ten kieliszek przy dzieciach.

—rozmawiała Katarzyna Płachta

Rzeczpospolita: 1 czerwca to nie tylko Dzień Dziecka. Ponad dekadę temu Sejm ustanowił tego dnia Dzień bez Alkoholu. Dlaczego dzieci nie powinny widzieć nas tego dnia z kieliszkiem w dłoni?

Agnieszka Musiał: Alkohol towarzyszy nam na wielu uroczystościach rodzinnych i niestety często jest nadużywany. Wtedy łatwo zapomnieć, że obok nas są dzieci, które się temu przyglądają. Patrzą na swoich bliskich – nie tylko wujków czy ciotki, ale co gorsza – także ojców i matki – którzy po prostu się upijają. Potem dorastają i często powielają te złe wzorce. Połączenie tych dwóch świąt mówi nam wprost, że to, co przekażemy najmłodszym, zaowocuje w przyszłości. Teraz to od nas zależy, jaki obraz dzieciństwa pozostawimy w ich oczach.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Ponad połowa Polaków nie chce zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach
Społeczeństwo
Poznań: W bibliotece odkryto 27 woluminów z prywatnych zbiorów braci Grimm
Społeczeństwo
Budowa S1 opóźniona o niemal rok. Powodem ślady osadnictwa sprzed 10 tys. lat
Społeczeństwo
Warszawa: Aktywiści grupy Ostatnie Pokolenie przykleili się do asfaltu w centrum
Społeczeństwo
Afera Collegium Humanum. Wątpliwy doktorat Pawła Cz.