Kaliningrad: krasnoludki niszczą narodową kulturę

Prawosławny arcybiskup i komuniści walczą z „homlinami”

Aktualizacja: 27.03.2019 05:23 Publikacja: 26.03.2019 19:17

Figurki kaliningradzkich homlinów

Figurki kaliningradzkich homlinów

Foto: twitter.com

„Mają destruktywny wpływ na rozwój kultury narodowej (...) i przekreślają tysiącletnie, kulturalne dziedzictwo, uformowane pod wpływem chrześcijaństwa" - stwierdził arcybiskup kaliningradzki i bałtycki Serafim.

A wszystko z powodu... krasnoludków.

Dwa „homliny" (jak twierdzi sam ich twórca Andriej Sledkow nazwa pochodzi od słowa home - dom), czyli domowe duszki pojawiły się w Kaliningradzie w 2018 roku – przy wsparciu urzędników miejscowego wydziału kultury. Brązowa figurka dziadka Homlina rozsiadła się na poręczy Mostu Miodowego prowadzącego na wyspę Knipawę, a babci Homlinki – przy wejściu do Muzeum Bursztynu. Natychmiast pojawiła się legenda, że „cały życie ciężko pracują, tworząc wyroby z bursztynu".

Arcybiskup doszedł do wniosku, że w „danym fakcie można ujrzeć tendencję popularyzowania idei neopogaństwa". „W rosyjskiej kulturze jest wiele postaci, które mogących przyciągnąć turystów do obwodu kaliningradzkiego, bez odrzucania regionu w ciemne wieki pogaństwa i prymitywnego, słowiańskiego nacjonalizmu" - napisał w liście do gubernatora obwodu kaliningradzkiego Antona Alichanowa.

Pisząc o „słowiańskim nacjonalizmie" miał pewnie na myśli domowe duszki, wiara w które była rozpowszechniona na Rusi. Jednak krasnale mają ubrania wyglądające jak stroje XIX-wiecznych mieszkańców niemieckich miast.

Do protestu arcybiskupa przeciw „homlinom" dołączyli komunistyczni deputowani rady obwodu kaliningradzkiego. Nie jest jasne dlaczego nagle „homliny" zaczęły przeszkadzać zarówno hierarchii prawosławnej, jak i komunistom.

Wcześniej planowano ustawienie siedmiu figurek w mieście i połączenie ich szlakiem turystycznym. Teraz pewnie nic z tego nie wyjdzie.

Nie wiadomo, czy twórca i pomysłodawcy figurek inspirowali się polskimi przykładami. We Wrocławiu jest już ponad 300 figurek krasnali, ich kopie stoją od Reykjaviku po Drezno. Gniezno zaludniły zaś rzeźby królików, których jest co najmniej 11.

„Mają destruktywny wpływ na rozwój kultury narodowej (...) i przekreślają tysiącletnie, kulturalne dziedzictwo, uformowane pod wpływem chrześcijaństwa" - stwierdził arcybiskup kaliningradzki i bałtycki Serafim.

A wszystko z powodu... krasnoludków.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Aleksander Dugin i faszyzm w rosyjskim szkolnictwie wyższym
Społeczeństwo
Dubaj pod wodą. "Spadło tyle deszczu, ile pada przez cały rok"
Społeczeństwo
Kruszeje optymizm nad Dnieprem. Jak Ukraińcy widzą koniec wojny?
Społeczeństwo
Walka z gwałtami zakończyła się porażką. Władze zamykają więzienie w USA
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Społeczeństwo
5 milionów osób o krok od śmierci głodowej. Kryzys humanitarny w Sudanie