Chile: Brutalne starcia z policją. Zrzucono z mostu nastolatka

Podczas protestów przeciwko nierównościom społecznym i niesprawiedliwościom systemowym, które odbyły się w Chile, doszło do brutalnych starć demonstrujących z policją. Jeden z funkcjonariuszy w pewnym momencie zrzucił 16-letniego chłopca do betonowego kanału rzeki Mapocho.

Aktualizacja: 05.10.2020 15:46 Publikacja: 05.10.2020 15:38

Chile: Brutalne starcia z policją. Zrzucono z mostu nastolatka

Foto: AdobeStock

Jak informuje „The Guardian”, w stolicy Chile, Santiago, policja brutalnie stłumiła demonstracje przeciwko nierównościom społecznym i niesprawiedliwościom systemowym. Doszło do nich zaledwie miesiąc przed referendum w sprawie zmiany konstytucji odziedziczonej po dyktaturze Augusto Pinocheta

Podczas demonstracji jeden z mundurowych złapał protestującego 16-latka i zrzucił go do betonowego kanału rzeki Mapocho. Chłopiec trafił do szpitala, a nagranie ze zdarzenia obiegło cały świat.

- Gdy protestujący uciekali przed policją, zauważyliśmy moment, w którym jeden z funkcjonariuszy złapał chłopca i zrzucił go z mostu - powiedział Pavel Pavelic Jofre, jeden z wolontariuszy, którzy pomagają protestującym.

Na nagraniach z miejsca zdarzenia widać, 16-latek leżał nieruchomo twarzą w wodzie i mocno krwawił. Jofre powiedział także, że dwóch innych wolontariuszy zeszło na dół, aby udzielił nastolatkowi pomocy. Gdy jego stan się ustabilizował, strażacy wyciągnęli go z wody, został przetransportowany do szpitala.

"The Guardian" informuje, że stan chłopca jest obecnie stabilny. 

Głos w sprawie zajął rzecznik policji, generał Enrique Monrás. Choć w rozmowie z mediami nie wykluczył, że za incydent odpowiedzialni są mundurowi, podkreślił jednocześnie, że 16-latek „stracił równowagę”, gdy go aresztowano, a nie został zepchnięty. 

Od miesięcy chilijska opozycja domaga się dymisji szefa Carabineros generała Mario Rozasa.

25 października w Chile odbędzie się referendum w sprawie zmiany konstytucji odziedziczonej po dyktaturze Augusto Pinocheta.

Jak informuje „The Guardian”, w stolicy Chile, Santiago, policja brutalnie stłumiła demonstracje przeciwko nierównościom społecznym i niesprawiedliwościom systemowym. Doszło do nich zaledwie miesiąc przed referendum w sprawie zmiany konstytucji odziedziczonej po dyktaturze Augusto Pinocheta

Podczas demonstracji jeden z mundurowych złapał protestującego 16-latka i zrzucił go do betonowego kanału rzeki Mapocho. Chłopiec trafił do szpitala, a nagranie ze zdarzenia obiegło cały świat.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Ruszył protest rolników w Warszawie. Utrudnienia w stolicy
Społeczeństwo
Tragedia w kopalni Borynia-Zofiówka-Bzie. Nie żyje 42-letni górnik
Społeczeństwo
Urzędnicza obstrukcja w samym środku Sudetów
Społeczeństwo
Wojna w Strefie Gazy. Czy Polska powinna poprzeć którąś ze stron konfliktu? Sondaż IBRiS
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Społeczeństwo
Nie żyje Jacek Zieliński ze Skaldów. „Odszedł wielki polski kompozytor i muzyk”