Słowa te padły podczas wywiadu, którego naukowiec udzielił jednej z egipskich telewizji.
Profesor Fouad M. Abdel Waheb dowodził, że dawniej zwyczaj pieczenia macy z ludzką krwią był wśród Żydów powszechny. Zapewniał, że taką macę jadano podczas sederu - uroczystej wieczerzy z okazji święta Pesach.
Dziś, jak twierdzi egipski profesor. zwyczaj ten jest podtrzymywany przez ultraortodoksyjnych Żydów, mimo że spożywanie ludzkiej krwi jest "bardzo niezdrowe".
Wypowiedź Egipcjanina rozpowszechnił MEMRI - Middle East Media Research Institute, którego celem jest "wypełnianie luki językowej między Bliskim Wshcodem a Zachodem".
MEMRI zajmuje się tłumaczeniem na angielski i publikowaniem informacji z irańskich, arabskich czy tureckich mediów oraz analiza trendów politycznych, ideologicznych, intelektualnych, społecznych, kulturowych i religijnych na Bliskim Wschodzie.
Jak pisze "Jerusalem Post", przytaczając informacje MEMRI, oskarżanie Żydów do używania ludzkiej krwi do sporządzania macy trwa od wieków. Z powodu takich fałszywych oskarżeń tysiące Żydów zostało zamordowanych lub przegnanych.
Działo się tak, mimo że religia zakazuje Żydom spożywania jakiejkolwiek krwi, nawet zwierzęcej, stąd na przykład rygorystyczne zasady zabijania zwierząt na mięso.
Już w XIII wieku papież Innocenty IV walczył z tymi pogłoskami. Uważał, że są one wykorzystywane do tego, by Żydów okradać i torturować.
Pomimo oficjalnego stanowiska Kościoła katolickiego oskarżenia o używanie ludzkiej krwi pojawiało się we Francji, Włoszech, Hiszpanii, Rosji i w Polsce - pisze "Jerusalem Post".