Do zdarzenia doszło 4 lipca. Funkcjonariusze weszli do kawiarni i złożyli zamówienie. Pracownik zwrócił się do nich w sprawie uwagi jednego z klientów, który nie czuł się bezpiecznie z powodu obecności policji w lokalu.

Stowarzyszenie Funkcjonariuszy z miasta Tempe w Arizonie poinformowało na Twitterze, że sam pracownik Starbucksa był uprzejmy, jednak jego prośba była obraźliwa dla funkcjonariuszy.

W obronie policjantów stanęli internauci, którzy na Twitterze nawoływali do bojkotu sieci kawiarni.

Przedstawiciele firmy zamieścili na swojej stronie internetowej przeprosiny, w których napisali, że potraktowanie funkcjonariuszy było "całkowicie nie do przyjęcia". Starbucks ma podjąć niezbędne kroki, aby do takich sytuacji nie dochodziło w przyszłości.