Korupcja dotyka w Kenii wszystkich dziedzin życia. W lipcu ubiegłego roku przedstawiciele wszystkich religii funkcjonujących w tym kraju, zrzeszeni w Grupę Dialogu, wystosowali do prezydenta Uhuru Kenyatty apel o podjęcie walki z "rakiem" przeżerającym kraj.
Duchowni zaapelowali wówczas o uznanie korupcji z klęskę narodową.
Prezydent i władze kraju podjęły działania. Kenyatta uruchomił m.in. stronę internetową, za której pośrednictwem prosto do jego kancelarii można zgłaszać przypadki korupcji. Strona gwarantuje anonimowość.
Uruchomienie tej strony było spowodowane wynikami badań Transparency International, według których Kenijczycy nie zgłaszali przestępstw korupcyjnych w przekonaniu, że i tak nie przyniesie to żadnych efektów.
Kolejnym pomysłem prezydenta Kenyatty jest rewolucja w policyjnych mundurach. Ponieważ ta grupa zawodowa słynie z przekupstwa, policyjne mundury mają zostać pozbawione kieszeni. Ma to uniemożliwić policjantom, szczególnie z drogówki, tak rozpowszechnioną zamianę mandatów na gotówkę.