Przez drobną, zdawałoby się, usterkę, na rondzie nie działała sygnalizacja świetlna. "Samochody i autobusy utknęły w ogromnym korku. Problemy z przejazdem miały także tramwaje" - donosi TVN Warszawa.

Jak informował reporter stacji, sygnalizatory we wszystkich kierunkach pokazywały pomarańczowe światło. Stojące na skrzyżowaniu samochody blokowały też ruch tramwajom. Na miejscu, według TVN Warszawa, pomagać kierowcom próbowało tylko dwóch policjantów. - Autobusy, tramwaje, samochody, wszyscy blokują się nawzajem, co jakiś czas wszyscy na dobre stają. Panuje olbrzymi chaos - tłumaczył dziennikarz stacji.

- Zgłoszenie o awarii otrzymaliśmy o godzinie 18.05 - poinformowała w rozmowie z TVN WarszawaKarolina Gałecka, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich. - Problemem była przepalona żarówka i nadpalony przewód w jednym sygnalizatorze - mówiła.

Usterka została już usunięta.