Każdy obywatel stanu Kalifornia, który ukończył 21. rok życia, ma od wczoraj prawo do hodowli sześciu krzaków marihuany oraz do posiadania 29 gramów suszu. Oznacza to, że Kalifornia została największym na świecie legalnym rynkiem marihuany.
Wciąż nielegalne pozostaje jawne palenie marihuany w miejscach publicznych oraz tam, gdzie obowiązuje ogólny zakaz palenia tytoniu.
Sprzedaż rozpoczęła się wczoraj o 6 rano czasu lokalnego, a przed placówkami, które uzyskały prawo handlu narkotykiem ustawiały się długie kolejki.
Za legalizacją marihuany opowiedziała się w referendum w 2016 roku większość mieszkańców Kalifornii.
Przedstawiciele policji twierdzą, że dzięki legalizacji uda się opanować czarny rynek sprzedaży narkotyku, a dzięki temu rozwinie się przemysł, którego wielkość prognozuje się na 7 miliardów dolarów.