Gdy kilka dni temu w „Rzeczpospolitej" ukazał się artykuł na temat udziału w wojskowych ćwiczeniach Anakonda 18 członków organizacji proobronnych, niektóre portale pomyliły je z Wojskami Obrony Terytorialnej. Zamieszanie to skłania do refleksji, czy w czasie, gdy formowane są wojska terytorialne, a jednocześnie MON namawia do wstępowania w szeregi zawodowej armii, jest sens wspierania organizacji, które naśladują wojsko.
Od trzech lat resort obrony wspiera finansowo szkolenie członków organizacji proobronnych. Na polecenie MON zajęcia prowadzą dla nich zawodowi żołnierze, w tym z elitarnych jednostek.
Chociaż MON przeznacza co roku znaczne środki na szkolenie dla tych ludzi w ramach tzw. programu „Paszport", można odnieść wrażenie, że niewiele ma to wspólnego z rzeczywistym wsparciem systemu obronnego państwa. A wręcz przeciwnie – utrzymywanie państwowej kroplówki dla tych organizacji może utrudniać tworzenie WOT, które z założenia miało powstać w oparciu o ochotników m.in. z takich organizacji.
Jaki jest sens utrzymywania szkolenia, które polega na przygotowaniu do współdziałania z jednostkami wojskowymi – jak to określa MON – „komponentów" organizacji proobronnych, skoro w przypadku mobilizacji i tak ich członkowie zostaną wcieleni do wojska i nie będą stanowili osobnych „komponentów". Co więcej, MON nie ustaliło prawnych ram funkcjonowania takich organizacji, np. możliwości korzystania ze sprzętu i obiektów wojskowych. Dzisiaj włączenie organizacji proobronnych do wojskowych ćwiczeń oparte jest na kruchej podstawie prawnej, czyli decyzji szefa MON oraz porozumień zawieranych każdorazowo przez takie organizacje z dowódcą operacyjnym.
MON nie ustaliło też dla członków tych organizacji zadań na czas pokoju, kryzysu i wojny. Nie ma zatem ram wsparcia tych organizacji dla wojsk operacyjnych w działaniach bojowych, a nawet sposobu ochrony ofiar wojny. Otwarte jest też pytanie, czy MON ma chociażby spis takich organizacji. To istotne, ponieważ rekomendacje takich organizacji mogą być brane pod uwagę w procesie rekrutacji do terytorialnej służby wojskowej.