Portal zwraca uwagę, że po wybuchu afery hejterskiej, rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa Maciej Mitera zapewniał, że internetową hejterkę Emilię zna bardzo słabo. Stwierdził nawet, że próbowała się do niego "przykleić".
Onet dotarł do dokumentów, z których wynika jednak, że Mitera utrzymywał z kobietą niemal codzienne kontakty co najmniej od marca do maja 2018 r. W czerwcu sms-ów nie było, po raz ostatni pisali do siebie 12 lipca 2018 r.
Jak czytamy, współpraca Emilii i Mitery polegała przede wszystkim na załatwianiu mu wizyt w mediach. Jeszcze przed objęciem funkcji rzecznika Emilia umawiała go na wywiady do TVP – m.in. do Michała Rachonia, prowadzącego w TVP Info program "Minęła 20".
Co więcej, gdy w pierwszej połowie kwietnia 2018 r. Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiedziało, że ujawni listy poparcia nowych sędziów powołanych do KRS, "mała Emi" prosiła Miterę o pomoc.
Oto treść ujawnionej korespondencji:
Emilia: Jutro na TT nazwiska wszystkich popierających kandydatów do KRS. Jakbyś miał jakiś fajny argument na zarzut, że nazwiska będą się powtarzać a część jest z MS (Ministerstwa Sprawiedliwości - red.) to będę wdzięczna
Mitera: To tez sedziowie. Ja mam z calej Polski.
Emilia: Ale czemu ten sam sędzia poparł aż 5-6 kandydatow
Mitera: Obdarzam zaufaniem ludzi odpowiedzialnych i przyzwoitych.
Emilia: Ok. Tak będę próbować to jutro bronić. Pozdrawiam
Mitera: Poparlem kazdego kto mnie o to prosil ze ceni moj podpis i przedstawil mi swoj program
Emilia: Ja to wszystko rozumiem. Ja się tylko szykuję na jutrzejszą batalię na tt . Zbieram argumenty by odeprzeć ataki lemingowych debili
Mitera: Wiem wlasnie daje Ci argumenty.
Onet przypomina, Ministerstwo Sprawiedliwości do dziś nie opublikowało nazwisk osób, które poparły kandydatów do nowej KRS – ich dane zostały zanonimizowane.