Sądy własności intelektualnej nie przyniosły zmiany w tempie prowadzonych spraw

Utworzone dziewięć miesięcy temu w Warszawie, Gdańsku, Lublinie, Poznaniu i Katowicach specsądy nie przyniosły zmiany w tempie prowadzonych spraw.

Publikacja: 30.04.2021 08:34

Sądy własności intelektualnej nie przyniosły zmiany w tempie prowadzonych spraw

Foto: Adobe Stock

Zostały powołane, by sprawniej i profesjonalnie prowadzić sprawy z prawa autorskiego i praw pokrewnych, praw własności przemysłowej, te związane ze zwalczaniem nieuczciwej konkurencji oraz niektóre kategorie spraw o ochronę dóbr osobistych.

Dziś jednak trudno powiedzieć, że działają szybciej.

– W sprawach prowadzonych przed Sądem Okręgowym w Warszawie przez naszą kancelarię nie dostrzegliśmy znacznego przyspieszenia. Duży wpływ na tę sytuację z pewnością wywiera epidemia koronawirusa, która dezorganizuje pracę zarówno pełnomocników, sędziów, jak i samego sądu – mówi Paweł Kurcman, partner zarządzający, rzecznik patentowy, radca prawny z kancelarii KJP. – Należy jednak zaakcentować, że tak jak dotychczas bywało, wnioski o udzielenie zabezpieczenia są rozpoznawane dość szybko. Obecnie w kilka czy kilkanaście dni, co należy uznać za duży pozytyw – dodaje.

Czytaj także:

Sądy własności intelektualnej: wyspecjalizowane sądy i łatwiejsze pozyskiwanie dowodów

Swoimi spostrzeżeniami dzieli się również szefowa samorządu rzeczników patentowych, nie kryjąc, że jej lista uwag jest długa.

– W pierwszych miesiącach działania sądów, jak się wydaje, rozpoznawane były sprawy, w których pełnomocnicy procesowi wykorzystywali dotychczasowe, a więc znane z praktyki, środki procesowe. W sprawach mniej rutynowych, w których pełnomocnicy postanowili wykorzystać nowe regulacje i złożyli np. wnioski dotyczące nowych środków dowodowych, do chwili obecnej nie mogą ocenić, jak wprowadzone rozwiązania procesowe sprawdzają się w praktyce, gdyż nie zostały jeszcze rozpoznane przez sędziów – wskazuje Dorota Rzążewska, prezes Polskiej Izby Rzeczników Patentowych.

Na mocy nowelizacji k.p.c., która wprowadziła specsądy 1 lipca 2020 r., zdecydowano również, że to Sąd Okręgowy w Warszawie stanie się wyłącznie właściwy w sprawach własności intelektualnej dotyczących programów komputerowych, wynalazków, wzorów użytkowych, topografii układów scalonych, odmian roślin oraz tajemnic przedsiębiorstwa o charakterze technicznym. I jak sobie radzi?

– Nie można się oprzeć wrażeniu, że obecnie sąd ten w pierwszej kolejności rozstrzyga inne sprawy dotyczące własności intelektualnej. Wniesione pozwy o naruszenie patentów czy wynagrodzenie za korzystanie z wynalazku pozostają bez reakcji: sprawom nie jest nadawany bieg, nie są także podejmowane czynności służące przygotowaniu sprawy do rozpoznania – np. wyrażenie zgody na złożenie pisma przygotowawczego – wylicza prezes Rzążewska.

Wśród wydanych już orzeczeń przez świeżo działające sądy do spraw własności intelektualnej zdarzają się również skrajnie różne rozstrzygnięcia w podobnych sprawach.

– Można powiedzieć: sprawa sprawie nierówna, każda jest inna, stąd różne rozstrzygnięcia, ale gdy analizujemy rozstrzygnięcia procesowe, np. dotyczące opłat sądowych, sposobu określania wysokości wpisu sadowego, kosztów, wniosków o zabezpieczenie środków dowodowych, to zasada stosowania tych samych przepisów powinna być jednakowa – podkreśla mecenas Dorota Rzążewska.

Zostały powołane, by sprawniej i profesjonalnie prowadzić sprawy z prawa autorskiego i praw pokrewnych, praw własności przemysłowej, te związane ze zwalczaniem nieuczciwej konkurencji oraz niektóre kategorie spraw o ochronę dóbr osobistych.

Dziś jednak trudno powiedzieć, że działają szybciej.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP