X
Decyzja Zaradkiewicza ma związek z pytaniami prejudycjalnymi, jakie skierował on 18 grudnia 2019 r. do TSUE. Chce, by unijny Trybunał Sprawiedliwości wypowiedział się w sprawie legalności - w świetle prawa unijnego - pełnienia funkcji sędziowskich przez osoby powołane przed 1990 r., przez Radę Państwa PRL.
- Zamierzeniem pana Zaradkiewicza było chyba właśnie zablokowanie wydania przez nas tego orzeczenia - powiedział Onetowi rzecznik SN sędzia Michał Laskowski. - Ja mógłbym tu snuć rozważania na temat instrumentalnego stosowania prawa, ale nie mogę i nie zamierzam ich prowadzić, bo jestem w składzie tych trzech Izb i nie mogę uprzedzać ich rozstrzygnięcia - dodał.
Sędzia Laskowski podkreśla, że Kamil Zaradkiewicz i sześcioro innych sędziów Izby Cywilnej rekomendowanych przez nową KRS - został wyłączony z rozpatrywania wniosku I Prezes SN, gdyż nikt nie może być sędzią we własnej sprawie. - Ta siódemka jest w identycznej sytuacji, jak sędziowie z dwóch nowych Izb SN - Dyscyplinarnej i Kontroli Nadzwyczajnej - którzy także nie będą w składzie, który rozpozna wniosek I Prezes - wyjaśnił Laskowski.
Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł przekonuje jednak, że Kamil Zaradkiewicz ma "w stu procentach rację".
- Jego pytanie do TSUE jest bardzo pryncypialne, bo wobec wszystkich trzeba stosować te same standardy. Sąd Najwyższy nie może stawiać się ponad TSUE, a do tego zmierza wniosek I Prezes - powiedział wiceminister Warchoł. - Bo jeśli trzy Izby SN w czwartek uznają, że status sędziów rekomendowanych przez demokratyczną KRS budzi wątpliwości, to pytania prejudycjalne sędziego Zaradkiewicza zapewne zostaną przez SN umorzone. A to byłoby właśnie stawianie się ponad TSUE, bo tylko unijny Trybunał Sprawiedliwości ma prawo decydować, czy pytania do niego skierowane zadał właściwy sąd, czy jest ono zgodne z prawem, etc. Tymczasem w czwartek sędziowie z trzech Izb SN chcą wejść w kompetencje TSUE. I to jest właśnie ta kastowość i hipokryzja, której my od czterech lat próbujemy się przeciwstawiać - podkreślił wiceminister Warchoł.