Bez odszkodowania za eksperymenty w Auschwitz

Sąd okręgowy odrzucił pozew Barbary Gautier, więźniarki niemieckiego obozu Auschwitz-Birkenau, przeciw RFN.

Publikacja: 23.10.2019 18:21

Bez odszkodowania za eksperymenty w Auschwitz

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik PG Piotr Guzik

Pozew trafił do stołecznego Sądu Okręgowego 29 sierpnia tego roku. Gautier domagała się wypłaty 6 mln zł zadośćuczynienia oraz comiesięcznej renty w wysokości 5 tysięcy złotych.

Była więźniarka uzasadniała żądania tym, że trafiła do KL Auschwitz w 1944 r., będąc trzyipółletnim dzieckiem. Odebrano ją rodzicom, z którymi przyjechała w transporcie. Po kilku miesiącach pobytu w obozie stała się ofiarą pseudonaukowych eksperymentów prowadzonych przez Josefa Mengele.

Brak jurysdykcji krajowej

Gautier (co okazało się już po wyzwoleniu KL Auschwitz) wstrzyknięto wirus wywołujący zapalenie oskrzeli i płuc. Tylko przypadek sprawił, że kobieta przeżyła. 4 października sąd okręgowy odrzucił jej pozew przeciw RFN.

Sąd okręgowy decyzję o odrzuceniu pozwu tłumaczy brakiem tzw. jurysdykcji krajowej. Oznacza to, że według tego orzeczenia w każdej sprawie z „elementem zagranicznym" należy sprawdzać, czy sąd krajowy posiada prawo sądzenia sprawy, w której pozwanym jest inne państwo. W polskim prawie brakuje – jak uzasadnia to warszawski sąd – „przepisu ustawy, [brakuje też] przepisu prawa Unii Europejskiej lub postanowienia umowy międzynarodowej", która przewidywałaby „jurysdykcję sądów polskich" w takich przypadkach jak ten wynikający bezpośrednio z pozwu byłej więźniarki KL Auschwitz.

Immunitet jurysdykcyjny państwa – czytamy w orzeczeniu – jest jedną z prawnych konsekwencji obowiązywania zasady suwerennej równości państw, w myśl zasady par in parem non habet imperium (czyli: „równy nie może sądzić równego sobie").

W październiku ubiegłego roku prokurator generalny przesłał do Trybunału Konstytucyjnego swoje stanowisko w tej sprawie. Było ono pokłosiem wystąpienia grupy posłów na Sejm RP VIII kadencji w 2017 r.

Trybunał milczy

Posłowie wskazywali wprost na niezgodność przepisów kodeksu postępowania cywilnego z konstytucją w zakresie pozwów polskich obywateli przeciwko innemu państwu. Chodziło przede wszystkim o zakres, w jakim przepisy te wyłączają „zobowiązania o odszkodowania należne od obcego państwa z tytułu zbrodni wojennych, ludobójstwa i zbrodni przeciwko ludzkości, ze względu na sąd orzekający istnienie w tych sprawach immunitetu jurysdykcyjnego państwa".

Prokurator generalny w obszernym 48-stronicowym stanowisku z 8 października 2018 r. wskazał m.in. na niezgodność obowiązujących w tym względzie przepisów kodeksu postępowania cywilnego z Konstytucją RP i tym samym przesłał swoje uwagi Trybunałowi Konstytucyjnemu. Od blisko roku jednak sprawa ta (poza tym, że ma swoją metrykę K 12/17) nie została rozpatrzona przez Trybunał. Czas mija, a szanse na rozstrzygnięcie sprawy maleją.

– To dziwna sytuacja – stwierdza w rozmowie z „Rzeczpospolitą" reprezentujący Barbarę Gautier mecenas Stefan Hambura. – Z każdym kolejnym miesiącem poszkodowanych przez pseudonaukowe eksperymenty w obozach koncentracyjnych Polaków jest coraz mniej. Umierają zapomniani, bez środków do życia, a Trybunał milczy.

Była więźniarka KL Auschiwtz Barbara Gautier jest również zaskoczona całą sytuacją.

– Zwracałam się do Trybunału – zaznacza w rozmowie telefonicznej z „Rzeczpospolitą" – w tej konkretnej sprawie w lutym tego roku. Dostałam pismo, że Trybunał pracuje nad tą sprawą, a informacja o wokandzie będzie opublikowana w internecie. Tak się nie stało.

Rzecznik prasowy Trybunału Konstytucyjnego na przesłane tydzień temu pytanie dotyczące sprawy K 12/17 nie udzielił „Rzeczpospolitej" żadnej odpowiedzi.

Pozew trafił do stołecznego Sądu Okręgowego 29 sierpnia tego roku. Gautier domagała się wypłaty 6 mln zł zadośćuczynienia oraz comiesięcznej renty w wysokości 5 tysięcy złotych.

Była więźniarka uzasadniała żądania tym, że trafiła do KL Auschwitz w 1944 r., będąc trzyipółletnim dzieckiem. Odebrano ją rodzicom, z którymi przyjechała w transporcie. Po kilku miesiącach pobytu w obozie stała się ofiarą pseudonaukowych eksperymentów prowadzonych przez Josefa Mengele.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany