Zatarta ukraińska przeszłość

Dziurawy rządowy rejestr o polskim obywatelstwie – brakuje w nich danych sprzed 1 lipca 2001 r.

Aktualizacja: 10.06.2019 23:04 Publikacja: 10.06.2019 21:09

Centralna baza danych o nabyciu i utracie obywatelstwa nie posiada informacji sprzed 1 lipca 2001 r.

Centralna baza danych o nabyciu i utracie obywatelstwa nie posiada informacji sprzed 1 lipca 2001 r.

Foto: shutterstock

Centralna baza danych o nabyciu i utracie obywatelstwa, którą prowadzi MSWiA, nie posiada informacji sprzed 1 lipca 2001 r. Brakuje w niej np. nie tylko informacji o osobach, którym prezydent RP nadał obywatelstwo przed tą datą, ale także nie zawiera danych o decyzjach wydanych przez starostę, który w krótkim czasie 2001 r. również mógł dawać polskie paszporty. Ile jest więc osób, które zmieniły obywatelstwo na polskie i nie wiedzą o nich resort i służby? Nie sposób oszacować.

Łaskawy prezydent

„Rzeczpospolita" wpadła na trop tej sprawy, śledząc historię przyznania polskiego obywatelstwa Aleksiejowi i Jewgienijowi R., ukraińskim sutenerom, którzy pod koniec lat 90. przyjechali do Polski, na Podkarpacie, i do 2017 r., a więc przez ponad 20 lat, trudnili się handlem kobietami i czerpaniem korzyści z nierządu. Zostali za to dwukrotnie skazani przez polski sąd. To w ich agencjach, ochranianych przez polskie służby, mieli przebywać wpływowi klienci. I to stąd ma pochodzić rzekoma sekstaśma z politykiem, którą miał pozyskać były agent CBA Wojciech J.

czytaj także: Krótka odsiadka sutenera

Choć ustaliliśmy, że R. mają polskie obywatelstwo od 2000 i 2001 r., okazało się, że do dziś nie ma ich w bazie MSWiA. Jak to możliwe?

Jewgenij R. otrzymał decyzją prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego polskie obywatelstwo w lutym 2001 r. Stało się tak mimo negatywnej opinii MSWiA.

Przez małżeństwo

Ówczesny minister spraw wewnętrznych i administracji zaopiniował jego wniosek do szefa Kancelarii Prezydenta negatywnie uznając, że jest on przedwczesny. Jewgenij R. pierwszą kartę stałego pobytu otrzymał w 1998 r. a więc zaledwie dwa lata wcześniej. Mimo to kilka miesięcy później otrzymał obywatelstwo.

Jego brat bliźniak, Aleksiej R., poszedł inną drogą po polski paszport – uzyskał go 11 grudnia 2000 r. decyzją starosty opolskiego (w Opolu Lubelskim) dzięki małżeństwu z Polką. Jak czytamy w decyzji starosty, w październiku 1997 r. Aleksiej otrzymał stałą kartę pobytu i zezwolenie na stałe zamieszkanie w Polsce, bo w maju 1997 r. ożenił się z Polką i zrzekł się obywatelstwa Ukrainy. Po trzech latach zgodnie z ówczesnym prawem mógł wystąpić o polski paszport.

Z dokumentów urzędowych wynika, że ani Jewgenija ani Aleksieja nie poddano weryfikacji przez służby, choć już wtedy zarabiali na nielegalnym nierządzie. By otrzymać polski paszport, zrzekli się obywatelstwa ukraińskiego i formalnie byli bezpaństwowcami.

Co ciekawe, kwestie dotyczące obywatelstwa braci R. interesowały różne prokuratury (w Krakowie i Jaśle), które kilkakrotnie – już w 2004 r. i w 2015 r. dokonywały oględzin tych decyzji.

Problem w tym, że bracia R. do dziś nie trafili do centralnej bazy MSWiA, którą od 18 lat prowadzi resort. Dlaczego?

Niepełny rejestr

„Na podstawie ustawy o obywatelstwie polskim MSWiA prowadzi rejestr danych o nabyciu i utracie obywatelstwa polskiego wyłącznie w odniesieniu do osób, które wystąpiły o to po dniu 1 lipca 2001 r." – odpowiada nam enigmatycznie MSWiA.

I tak, w rejestrze z 2001 r. jest informacja o nadaniu obywatelstwa dla 36 osób, które wystąpiły do prezydenta RP z wnioskiem po dniu 1 lipca 2001 r.

Co ważne, resort wyjaśnia, że „wówczas postępowanie przed Prezydentem trwało około 2 lat, a w konsekwencji zdecydowana większość wniosków złożonych po dniu 1 lipca 2001 r. została rozpatrzona przez Prezydenta RP w następnych latach. W 2001 r. (po dniu 1 lipca) do Prezydenta RP złożono 444 wnioski obejmujące 510 osób" – wylicza resort w odpowiedzi dla „Rzeczpospolitej". W bazie nie ma też danych o przyznaniu obywatelstwa z wniosków złożonych przed dniem 1 lipca 2001 r.

Okazuje się też, że obywatelstwo od starosty, które przyznano Aleksiejowi R., również nie widnieje w centralnym rejestrze danych o nabyciu i utracie obywatelstwa polskiego. Powód? Nie ma w nim żadnych osób, które otrzymały obywatelstwo polskie od starostów. „Decyzje takie starosta mógł wydawać jedynie do dnia 30 czerwca 2001 r. włącznie, a rejestr zawiera informacje o wnioskach i decyzjach od dnia 1 lipca 2001 r." – precyzuje ministerstwo.

Nie wiadomo dlaczego przez tyle lat nie uzupełniono rejestru o pełną listę osób. Ale skorzystali na tym bracia R., którym zatarto ukraińską przeszłość – w prawnym obiegu są od zawsze obywatelami polskim, którzy nigdy nie byli innej narodowości. Co ciekawe Aleksiej R. był jedynym cudzoziemcem, któremu starosta opolski nadał obywatelstwo.

Centralna baza danych o nabyciu i utracie obywatelstwa, którą prowadzi MSWiA, nie posiada informacji sprzed 1 lipca 2001 r. Brakuje w niej np. nie tylko informacji o osobach, którym prezydent RP nadał obywatelstwo przed tą datą, ale także nie zawiera danych o decyzjach wydanych przez starostę, który w krótkim czasie 2001 r. również mógł dawać polskie paszporty. Ile jest więc osób, które zmieniły obywatelstwo na polskie i nie wiedzą o nich resort i służby? Nie sposób oszacować.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany