Jarosław Gowin był ministrem sprawiedliwości w drugim rządzie Donalda Tuska, od 18 listopada 2011 do 6 maja 2013.

- Niestety, teraz przyszedł czas na bardzo radykalne, głębokie zmiany. Mogę powiedzieć z nutką żalu i rozczarowania, że w ogóle w środowisku sędziowskim nie widzę jakiejkolwiek refleksji na temat tego, jak powinien wyglądać docelowy model wymiaru sprawiedliwości - stwierdził wicepremier w Programie 1 Polskiego Radia.

- Nasuwa się pytanie: kto tutaj ma naprawdę ciągoty autorytarne?. Czy my, przedstawiciele obozu rządzącego, czy przedstawiciele szeroko rozumianego obozu naszych oponentów, a większość korporacji prawniczych sytuuje się po tej stronie i bardzo mocno w niektórych przypadkach sami sędziowie angażują się w bieżąca politykę – dodał minister.

Gowin komentując przesłuchanie w Krajowej Radzie Sądownictwa kandydatów na stanowiska w izbach dyscyplinarnej i karnej Sądu Najwyższego i przyspieszenie posiedzenia Rady, stwierdził, że "jest to decyzja autonomiczna KRS".

- Ja, jako obywatel, mogę powiedzieć, że cieszę się z tego przyspieszenia, bo - tak jak mówi minister Ziobro - zmiany w wymiarze sprawiedliwości nie powinny były czekać. Jeśli są wakaty w tych istniejących izbach, to trzeba je jak najszybciej uzupełnić i trzeba powołać tę nową izbę, dyscyplinarną - ocenił.