Piwnik po decyzji SN: W niczym nie przybliży nas do rozwiązania tego problemu

- Będzie to przyczynek do kolejnych, emocjonalnych dyskusji, który w niczym nie przybliży nas do rozwiązania tego problemu - oceniła sędzia Barbara Piwnik, była minister sprawiedliwości, komentując zawieszenie przez Sąd Najwyższy części przepisów ustawy dotyczącej SN przyjętych przez obecny parlament i skierowanie w ich sprawie pytania do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Aktualizacja: 03.08.2018 10:28 Publikacja: 03.08.2018 07:18

Barbara Piwnik

Barbara Piwnik

Foto: tv.rp.pl

Sąd Najwyższy w czwartek zawiesił obowiązywanie niektórych przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym (dotyczących przechodzenia sędziów w stan spoczynku) i skierował pytanie w ich sprawie do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Michał Laskowski, rzecznik SN, wyjaśniał, że SN do TSUE dotyczą "14 sędziów przeniesionych ustawą w stan spoczynku" (wśród nich znajduje się m.in. I prezes SN Małgorzata Gersdorf). Sąd Najwyższy zwrócił się do TSUE w ramach tzw. pytań prejudycjalnych. Kancelaria Prezydenta wydała już oświadczenie, w którym ocenia działania SN jako "bezskuteczne".

Przeczytaj: Rzecznik SN: Przejście sędziów w stan spoczynku zawieszone

- Ta decyzja mnie zaskoczyła - skomentowała w Polskim Radiu 24 sędzia Barbara Piwnik. Była minister sprawiedliwości oceniła, że "będzie to przyczynek do kolejnych, emocjonalnych dyskusji, który w niczym nie przybliży nas do rozwiązania tego problemu".

- Chodzi o jasność oraz właściwe rozumienie i stosowanie prawa. Rok temu, kiedy zmieniały się przepisy dotyczące sędziów sądu powszechnego i wieku emerytalnego kobiet orzekających, nie budziły one takiego zainteresowania i niepokoju kolegów z Sądu Najwyższego. Jeżeli były wtedy wątpliwości, to należało o tym pomyśleć, a nie teraz, kiedy sędzia Iwulski mówi, że sędziowie, którzy nie złożyli żadnych próśb i wniosków, z mocy ustawy przeszli w stan spoczynku - tłumaczyła Piwnik.

- Stąd niepokój i zdezorientowanie obywateli. Moja opinia jest taka, że to nie służy dobrze prawu - dodała. 

- Uważam, że prawnik przy podejmowaniu każdej decyzji, powinien uwzględniać wszystkie konsekwencje z nią związane i uzasadnić ją w sposób wyczerpujący, niepozostawiający niedosytu i niepewności w rozumieniu przepisów - stwierdziła Barbara Piwnik, komentując decyzję Sądu Najwyższego.

Sąd Najwyższy w czwartek zawiesił obowiązywanie niektórych przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym (dotyczących przechodzenia sędziów w stan spoczynku) i skierował pytanie w ich sprawie do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Michał Laskowski, rzecznik SN, wyjaśniał, że SN do TSUE dotyczą "14 sędziów przeniesionych ustawą w stan spoczynku" (wśród nich znajduje się m.in. I prezes SN Małgorzata Gersdorf). Sąd Najwyższy zwrócił się do TSUE w ramach tzw. pytań prejudycjalnych. Kancelaria Prezydenta wydała już oświadczenie, w którym ocenia działania SN jako "bezskuteczne".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?