Do tej pory minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zaklinał rzeczywistość słowami: reforma wprowadza szereg rewolucyjnych rozwiązań, które służą rozstrzyganiu znacznej części spraw już na pierwszej rozprawie. Skraca drogę obywateli do sądów – sprawy z zasady mają się toczyć w pobliżu ich miejsca zamieszkania. Ogranicza możliwość sabotowania postępowań poprzez zgłaszanie nieustannych zażaleń. Daje również gwarancję obiektywizmu postępowań, wyłączając automatycznie sędziów i całe sądy w sytuacjach, gdy ich bezstronność może być kwestionowana.