Do 840,3 mln zł zmniejszyły się w pierwszej połowie tego roku skonsolidowane przychody Grupy Work Service, czyli niemal o jedną piątą w porównaniu z tym samym okresem 2018 r.. Jednocześnie widać efekty radykalnej restrukturyzacji prowadzonej przez nową prezes Iwonę Szmitkowską, która przyspieszyła proces odchudzania grupy. Efekty silnego zaciskania pasa, widoczne już na koniec I kwartału, po kolejnych trzech miesiącach, są jeszcze wyraźniejsze.

Na koniec czerwca Work Service miał 8,5 mln zł zysku ze sprzedaży (wobec 0,7 mln zł straty rok wcześniej) a zysk operacyjny powiększony o amortyzację, czyli EBITDA, poprawił się w skali roku prawie czterokrotnie, do 30,3 mln zł (przed rokiem była tu sięgająca 17,2 mln zł strata). Co prawda na poziomie netto i brutto grupa nadal jest na minusie, ale tegoroczna strata netto na koniec czerwca (11,6 mln zł) jest o ponad trzy czwarte niższa niż po pierwszej połowie 2018 r. Zmniejszyły się też- do 613,7 mln zł (z 763 mln zł przed rokiem) zobowiązania i rezerwy na zobowiązania Work Service.

- Naszą intencją jest systematyczna poprawa rentowności poprzez dalszą redukcję kosztów stałych rozpoczętą w 2018 r., a z drugiej strony koncentracja działań handlowych na pozyskiwaniu nowych zamówień od istniejących i nowych klientów w Polsce, Czechach, Słowacji i Niemczech- podkreśla w komentarzu do wyników Iwona Szmitkowska.

W I półroczu zarządowi udało się zawrzeć układ dotyczący spłaty zaległości wobec ZUS (na 78,2 mln zł.) i zakończyć negocjacje dotyczące sprzedaży węgierskiej spółki Prohuman. Umowa w tej sprawie zawarta na początku lipca wpłynie na wyniki II półrocza.

Jak zaznacza Iwona Szmitkowska, Work Service nadal znajduje się w trudnej sytuacji do czasu pozyskania inwestora w ramach podniesienia kapitału i innych opcji strategicznych i pełnej spłaty wszystkich zobowiązań publiczno-prawnych. Sytuacji nie ułatwia fakt, że grupie nie udało się odzyskać płatności za sprzedany przed kilkoma laty biznes w Rosji. Ta właśnie należność wywołała jedno z dwóch zastrzeżeń, które do sprawozdania za I półrocze miał audytor, firma Grant Thornton. Według niej wykazana w sprawozdaniu Work Service kwota 23,7 mln zł zaległej płatności powinna zostać wyceniona z uwzględnieniem ryzyka, co po odpisie aktualizującym obniżyłoby o tyle właśnie wynik netto. Adytor zakwestionował też trudne do odzyskania aktywa z tytułu odroczonego podatku dochodowego oraz inwestycji w spółki zależne.