– Generalnie firmy przygotowują się do tego, że nie nastąpi pełny powrót do biura wszystkich pracowników, choć dużo bardziej zaawansowane w tych przygotowaniach są międzynarodowe korporacje – twierdzi Magdalena Warzybok, szefowa firmy doradczej Kincentric w Polsce. Według niej wiele firm, w tym zwłaszcza zagraniczne spółki, wykorzystały okres wakacji, by wypracować nowe podejście do organizacji pracy i nową strategię zarządzania ludźmi. Bo ci będą teraz pracować zdalnie w znacznie większej skali niż przed wybuchem pandemii.
W przypadku spółek giełdowych wymuszają to także analitycy, którzy zaczynają pytać o zdolność firmy do sprawnego prowadzenia biznesu i organizacji pracy online.
Oszczędność i ekologia
Jak ocenia szefowa Kincentric, chociaż polskie firmy są bardziej niż zagraniczne nastawione na powroty do biur, to również wśród nich przybywa pracodawców, którzy podchodzą strategicznie do modelu hybrydowego, łączącego home office z okresową pracą w biurze.
Czytaj także: Akcja w Wielkiej Brytanii: Wracaj do pracy albo ryzykuj jej utratę
Tej zmianie modelu pracy sprzyja także wywołany przez pandemię kryzys, który zmusza firmy do ograniczania kosztów, w tym kosztów wynajmu biur. W dodatku ten oszczędnościowy cel jest zbieżny z globalnym trendem do ograniczania negatywnego wpływu biznesu na środowisko. Według Nature Climate Change światowa reakcja na pandemię (w tym masowe przejście na pracę z domu) wywołała nagły spadek emisji gazów cieplarnianych, lecz to za mało, by zapobiec zmianom klimatu. Może więc warto na stałe ograniczyć emisję związaną z dojazdami do biur.