Do końca tego roku pracodawcy planują zatrudniać prawie 600 tys. osób – wynika z danych zebranych przez Główny Urząd Statystyczny w publikacji „Zapotrzebowanie rynku pracy na pracowników według zawodów w 2021 r.".
Wśród tzw. wielkich grup zawodów najwięcej ofert, bo aż 41 proc., czeka na robotników przemysłowych i rzemieślników oraz specjalistów. Natomiast bardziej szczegółowe ujęcie zawodów pokazuje, że największy popyt dotyczy robotników budowlanych, sprzedawców, kierowców, pracowników ds. ewidencji materiałowej i transportu (czyli pracowników centrów logistycznych), wszelkiej maści fachowców od IT oraz pomoce i sprzątaczki domowe czy biurowe.
Dla kogo oferty
– Dane GUS odzwierciedlają sytuację na rynku. Pracodawcy z branż technicznych poszukują zarówno pracowników fizycznych, takich jak magazynierzy czy pracownicy produkcyjni, jak i osób o wyższych kwalifikacjach: spawaczy, specjalistów w zakresie obsługi klienta czy pracowników budowlanych – komentuje Marcin Iwaniec, business unit manager w firmie HRK Engineering & Manufacturing.
Iwaniec podkreśla, że osoby o takich specjalizacjach mogą wręcz przebierać w ofertach. – Szczególnie widoczne jest to w regionach takich jak województwa śląskie, dolnośląskie, łódzkie, wielkopolskie czy pomorskie, gdzie intensywnie rozwijają się powierzchnie magazynowe, logistyka czy branża samochodowa, która stara się nadrobić przestoje wywołane pandemią – wyjaśnia.