Reklama
Rozwiń

Rynek pracy wraca do normy. Te zawody cieszą się wzięciem

Rynek pracy niespodziewanie szybko wraca do normy. Największym wzięciem cieszą się teraz nie tylko informatycy, ale także pracownicy produkcji i handlu.

Aktualizacja: 01.09.2021 06:16 Publikacja: 31.08.2021 21:00

Rynek pracy wraca do normy. Te zawody cieszą się wzięciem

Foto: Adobe Stock

Do końca tego roku pracodawcy planują zatrudniać prawie 600 tys. osób – wynika z danych zebranych przez Główny Urząd Statystyczny w publikacji „Zapotrzebowanie rynku pracy na pracowników według zawodów w 2021 r.".

Wśród tzw. wielkich grup zawodów najwięcej ofert, bo aż 41 proc., czeka na robotników przemysłowych i rzemieślników oraz specjalistów. Natomiast bardziej szczegółowe ujęcie zawodów pokazuje, że największy popyt dotyczy robotników budowlanych, sprzedawców, kierowców, pracowników ds. ewidencji materiałowej i transportu (czyli pracowników centrów logistycznych), wszelkiej maści fachowców od IT oraz pomoce i sprzątaczki domowe czy biurowe.

Dla kogo oferty

– Dane GUS odzwierciedlają sytuację na rynku. Pracodawcy z branż technicznych poszukują zarówno pracowników fizycznych, takich jak magazynierzy czy pracownicy produkcyjni, jak i osób o wyższych kwalifikacjach: spawaczy, specjalistów w zakresie obsługi klienta czy pracowników budowlanych – komentuje Marcin Iwaniec, business unit manager w firmie HRK Engineering & Manufacturing.

Iwaniec podkreśla, że osoby o takich specjalizacjach mogą wręcz przebierać w ofertach. – Szczególnie widoczne jest to w regionach takich jak województwa śląskie, dolnośląskie, łódzkie, wielkopolskie czy pomorskie, gdzie intensywnie rozwijają się powierzchnie magazynowe, logistyka czy branża samochodowa, która stara się nadrobić przestoje wywołane pandemią – wyjaśnia.

Naturalna rotacja

– Produkcja, logistyka, handel, e-commerce w tej chwili przeżywają rozkwit – uzupełnia Ewa Klimczuk, dyrektor operacyjna Gi Group. – Tam, gdzie nie brakuje komponentów, produkcja idzie pełną parą, co oznacza, że dla każdej liczby pracowników tych branż mamy oferty pracy. I będzie ich coraz więcej. Brakuje pracowników niższego szczebla oraz średniego, szczególnie fachowców, a znalezienie ich jest poważnym wyzwaniem – mówi.

Jednocześnie pracodawcy planują też zwolnienia. Jak wylicza GUS – od kwietnia do końca roku pracę ma stracić 118,1 tys. osób. W największym stopniu plany redukcji dotyczą nauczycieli, specjalistów ds. finansowych czy zarządzania, ale też sprzedawców i budowlańców.

Eksperci zaznaczają, że o ile planowane zwolnienia są mniejsze od planów zatrudniania, o tyle oznacza to naturalną rotację, a nie pogorszenie na rynku pracy. GUS wylicza, że obecnie taka sytuacja występuje we wszystkich grupach zawodów, a największa przewaga – prawie 27-krotna – dotyczy lekarzy. Z kolei w takich profesjach jak analitycy IT, monterzy instalacji elektronicznych, operatorzy maszyn (głównie w produkcji metalu oraz wyrobów z plastiku i papieru) średnio na jednego zwolnionego planowano przyjąć 20–22 nowych pracowników.

– Pandemia spowodowała wielki odpływ pracowników m.in. z Ukrainy, którzy wracają powoli lub obrali nowy kierunek migracji zarobkowej. Dziś inwestycje w niektórych branżach wracają ze zdwojoną siłą, ale cierpimy na braki w kontekście zasobów ludzkich – komentuje Sebastian Sala, business unit director w Antal.

Kuszenie specjalistów

Jak podkreśla, sytuacja ta powoduje trudności, szczególnie w branży budowlanej oraz produkcyjnej. – Obserwujemy też duży deficyt specjalistów z obszaru IT czy nawet lekarzy. Specjalista IT pracujący na tzw. B2B może pracować dla firmy w Polsce, Emiratach czy Nowej Zelandii. Globalizacja dotykająca rynku pracy wpływa na braki specjalistów i zmusza pracodawców do dostosowania polityki personalnej do obowiązujących realiów – dodaje.

– Mamy rynek specjalistów, zapotrzebowanie na ich kompetencje jest tak duże, że zyskują oni finansowo nawet 30 proc. przy zmianie pracy lub u tego samego pracodawcy, który chce ich zatrzymać, by uniknąć rotacji – mówi też Ewa Klimczuk.

Rynek pracy
Wysokie zarobki po studiach magisterskich? Kto zarabia najwięcej już w pierwszym roku
Rynek pracy
Polscy pracodawcy polubili Kolumbijczyków
Rynek pracy
Krótszy tydzień pracy? Dopiero w przyszłym roku, ale wkrótce ruszą zapisy
Rynek pracy
Talibowie na saksach w Rosji. Kto jeszcze pracuje w rosyjskich fabrykach?
Rynek pracy
Zagadka rynku pracy. Bezrobocie spada, ale plany zwolnień grupowych rosną