Rozmowa z Joachimem Brudzińskim w audycji "Gość Radia ZET" dotyczyła m.in. dymisji byłego już szefa SOP gen. Tomasza Miłkowskiego, który według mediów doprowadził do największego kryzysu tej służby. Minister pytany był również o swój start w wyborach do europarlamentu.
Na pytanie, dlaczego wiceszef PiS i "numer 2" w tej partii ma zamiar zająć się polityką europejską, stwierdził, że "czuje się osobą absolutnie lojalną wobec swojego lidera, swojego szefa Jarosława Kaczyńskiego", a decyzję tę podjął komitet polityczny partii.
Pytany o własne pobudki odpowiedział, że na pewno nie są to względy finansowe, bo gdyby "chciał doposażyć rodzinę, to nie byłby parlamentarzystą, tylko by trafił do zarządu jakiejś dużej spółki Skarbu Państwa".
Dowiedz się więcej: Brudziński: Gdybym chciał doposażyć rodzinę, trafiłbym do spółki Skarbu Państwa
Słowa Brudzińskiego szybko podchwycone zostały przez polityków opozycji.