Sprawa dotyczy członków plemienia żyjącego w Amazonii na pograniczu Brazylii i Kolumbii. Jego istnienie udokumentowano dopiero w 2008 roku.
Mord miał miejsce w zeszłym miesiącu, a wyszedł na jaw, gdy poszukiwacze złota w jednym z kolumbijskich barów chwalili się zamordowaniem dziesięciu członków plemienia. Twierdzili, że musieli ich zabić, aby nie zostać zabitymi przez Indian.
Zdarzenie było początkowo sprawdzane przez członków brazylijskiej Fundacji ds. Indian (FUNAI), którzy wcześniej mieli kontakt z plemieniem. Jak mówi koordynatorka FUNAI Leila Silvia Burger Sotto-Maior, relacja poszukiwaczy złota była brutalnym opisem ćwiartowania ciał zamordowanych Indian. Jednym z dowodów, które teraz będą świadczyć przeciwko przypuszczalnym mordercom, są charakterystyczne dla plemienia rzeźbione przedmioty.
Sprawą zajęła się brazylijska policja federalna, ale od razu zastrzegła, że śledztwo będzie bardzo trudne.
Plemię żyje w niedostępnym rejonie na dalekim zachodzie Brazylii, tamtejsze plemiona pozostają bez kontaktów między sobą, zbieranie informacji będzie więc wymagało współpracy wielu instytucji rządowych, w tym przede wszystkim lokalnych biur ds. tubylców.