Gangster z Camorry złapany w Polsce

Groźny mafioso z włoskiej Camorry schronił się na Podkarpaciu. Zmienił tożsamość i od kilku lat działał tu jako przedstawiciel handlowy. Wytropili go polscy policjanci.

Aktualizacja: 20.06.2017 08:33 Publikacja: 20.06.2017 06:45

Gangster z Camorry złapany w Polsce

Foto: materiały policji

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji z zarządu w Rzeszowie, we współpracy z włoską policją zatrzymali poszukiwanego od sześciu lat Włocha - Antonio C.

- Mężczyzna należał do organizacji przestępczej camorra z klanu „Contini”, znajdował się na „top liście” najbardziej poszukiwanych włoskich przestępców - mówi "Rzeczpospolitej" Rafał Szymański z CBŚP.

Camorra to neapolitańska mafia składająca się z kilkudziesięciu klanów podzielonych na grupy, w skład których wchodzi ponad 100 rodzin oraz około 5 tysięcy tzw. członków honorowych. Organizacja nie posiada hierarchicznej struktury, kierującej wszystkim - co odróżnia ją od sycylijskiej cosa nostry.

Antonio C. został skazany w 2011 roku przez sąd w Neapolu na 10 lat i 10 miesięcy więzienia za międzynarodowy handel narkotykami, oraz udział w tworzeniu struktury mafijnej klanu „Contini”. Kiedy zniknął, wystawiono za nim Europejski nakaz aresztowania, jednak dotąd był nieuchwytny.

- Jak się okazało, od około sześciu lat mieszkał w Polsce, w jednej z podrzeszowskich miejscowości. Funkcjonował tu jako przedstawiciel handlowy prowadząc nowe życie przykładnego członka rodziny. Aby uchronić się przed dekonspiracją, Antonio C. stworzył co najmniej dwie fałszywe tożsamości - zaznacza Rafał Szymański.

Poszukiwania mafiosa w Polsce ruszyły po tym, kiedy włoscy policjanci ustalili, że mógł on się schronić w naszym kraju. W tym miesiącu przekazali swoje ustalenia funkcjonariuszom Centralnego Biura Śledczego Policji, a ci bardzo szybko ustalili adres gangstera.

- Ze względu na jego kryminalną przeszłość do zatrzymania zostali zaangażowani policjanci z zespołu realizacyjnego CBŚP. Dzięki ich profesjonalizmowi, po kilkudziesięciu sekundach od wejścia na posesję, mafioso został obezwładniony - mówi komisarz Szymański.

Teraz przestępcę czeka ekstradycja. Zostanie przetransportowany do Włoch, i tam osadzony w więzieniu gdzie odsiedzi wyrok.

Schwytanie członka mafii udało się - jak podkreślają śledczy - dzięki bardzo dobrej współpracy pomiędzy policją włoską, a funkcjonariuszami CBŚP.

Obecne ujęcie groźnego gangstera to już kolejne w ostatnich miesiącach zatrzymanie członka camorry ukrywającego się w Polsce. Na początku roku policjanci krakowskiego CBŚP wytropili innego przestępcę z włoskiej „top listy” - poszukiwanego od trzech lat, 52-latka Luigi B. On z kolei znalazł inny sposób na przetrwanie - zatrudnił się w krakowskiej pizzerii. Był ścigany za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, przestępstwa narkotykowe i inne, dokonane z użyciem broni.

Luigi B. był poszukiwany przez Carabinieri z Neapolu, ale przez ostatnie lata skutecznie umykał przed organami ścigania i zemstą konkurentów. W 2006 r. uniknął śmierci podczas zasadzki zorganizowanej na niego koło baru w Torre Annunziata przez konkurencyjne gangi narkotykowe. Kilka lat później wymknął się z obławy urządzonej przez neapolitańską policję. Jak się okazało, ostatnio na schronienie wybrał Polskę. Ponieważ należał do włoskiej Camorry, jego poszukiwaniem również zajęli się funkcjonariusze CBŚP.

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji z zarządu w Rzeszowie, we współpracy z włoską policją zatrzymali poszukiwanego od sześciu lat Włocha - Antonio C.

- Mężczyzna należał do organizacji przestępczej camorra z klanu „Contini”, znajdował się na „top liście” najbardziej poszukiwanych włoskich przestępców - mówi "Rzeczpospolitej" Rafał Szymański z CBŚP.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przestępczość
Fala egzekucji przyspiesza w Iranie. W jeden dzień powieszono dziewięć osób
Przestępczość
Chciała wyłudzić kredyt na zmarłego. Przyprowadziła go do banku
Przestępczość
Morderstwo Polaka w Szwecji. Aresztowano 17-latka
Przestępczość
Kolejny atak nożownika w Sydney. Zaatakował w kościele
Przestępczość
Kto zabił 39-latka polskiego pochodzenia? Gangi narkotykowe sieją postrach w Szwecji