Jak mówią świadkowie, klienci kupujący takie produkcje mogą je wybrać z katalogu albo wprost zażądać u sprzedawcy "lokalnego filmu" - tak eufemistycznie nazywane są taśmy lub pliki zawierające sfilmowany gwałt.
Kosztują od 20 do 200 rupii, czyli od 30 centów do 3 dolarów. Szczególnie rozpowszechnione są w stanie Uttar Pradesh.
Na nagraniach widać twarze gwałconych kobiet i słychać ich głosy.
Najprawdopodobniej sprzedawane filmy nie są nakręcone z zamiarem oddania ich do handlu. Często bywają kradzione z telefonów komórkowych, gdy sprawca lub osoba, która gwałt nagrała, oddaje sprzęt do naprawy.
Handlarze z kolei na ogół dbają o to, by sprzedawać filmy tylko osobom które znają, by ustrzec się przed zarzutami rozpowszechniania takich scen.