Ponura przyszłość margaryn. Zyskuje masło

Rynek tłuszczów do smarowania definitywnie się kurczy. Przyczynia się do tego m.in. moda na zdrowy tryb życia. Sprzedaż margaryn stopnieje w ciągu czterech lat o prawie 200 mln złotych.

Aktualizacja: 04.10.2018 07:14 Publikacja: 03.10.2018 21:00

Ponura przyszłość margaryn. Zyskuje masło

Foto: Bloomberg

Rynek margaryn w Polsce jest dziś wart 2 mld zł i – według prognoz – więcej już nie będzie. Polacy zarabiają coraz lepiej i chętniej kupują droższe masło. Według prognoz firmy badawczej Euromonitor International, w ciągu czterech lat wartość sprzedaży margaryn spadnie o niemal 200 milionów złotych.

Przemijaniu mody na margaryny sprzyja też moda na zdrowy tryb życia, która przyszła do nas z Zachodu. We wrześniu informowaliśmy, że Kanada zakazała sprzedaży produktów spożywczych zawierających szkodliwe dla zdrowia tłuszcze trans. A te występują właśnie m.in. w margarynie i czipsach. Podobne działania w celu ograniczenia spożycia tłuszczów trans wprowadziły Dania, Wielka Brytania, USA i Brazylia. UE na razie milczy, choć Światowa Organizacja Zdrowia mocno o to apeluje.

Stracić na dobrobycie

– Margaryna ma posępną przyszłość z powodu marginalizacji i poprawiającej się sytuacji gospodarczej, która pozwala Polakom na zakupy produktów lepszej jakości – twierdzi Euromonitor w swojej prognozie.

Zdaniem analityków podobna sytuacja będzie zresztą miała miejsce na półce tłuszczów do gotowania, które także cierpią z powodu ich postrzegania jako mniej zdrowej alternatywy wobec masła. Zdaniem Euromonitora, swoją popularność margaryna zawdzięczała oferowaniu dodatkowych witamin i tłuszczów omega-3, jednak już dawno straciła tę przewagę, głównie ze względu na wysokie ceny takich produktów oraz łatwy dostęp do suplementów diety.

Z takim obrazem rynku nie zgadzają się producenci. – W naszej ocenie w ujęciu ilościowym rynek margaryn i miksów konsumenckich ulega stabilizacji, a w ujęciu wartościowym rośnie – mówi Rafał Niczypor, menedżer ds. komunikacji korporacyjnej ZT Kruszwica (należy do globalnego gracza – Bunge).

Jego zdaniem popyt na margaryny nawet rośnie ze względu na utrzymujące się relatywnie wysokie ceny masła.

Producenci masła na razie nie mają powodów do narzekań. – Pomiędzy 2012 a 2017 rokiem jego spożycie w Polsce w przeliczeniu na mieszkańca wzrosło o 13 proc., a eksport masła wzrósł aż o 82 proc. W konsekwencji produkcja masła zwiększyła się o 25 proc. – mówi „Rz" Paweł Wyrzykowski, analityk rynków rolnych w BGŻ BNP Paribas.

Giganci się wycofują

Jeszcze w 2017 roku na pięć najlepiej sprzedających się w Polsce marek margaryn, trzy (Rama, Flora i Delma) należały do koncernu Unilever, a dwie – do Kruszwicy (Bunge). Pod koniec 2017 r. Unilever pozbył się jednak biznesu margaryn. Kupił go fundusz inwestycyjny KKR, a spółka przyjęła nazwę Upfield.

Dalsze miejsca pod względem sprzedaży posiadali polscy producenci: ZT Bielmar oraz spółdzielnie mleczarskie Mlekovita oraz Mlekpol. Spółdzielnie są jednak w tej komfortowej sytuacji, że produkują też masło.

– Mlekpol produkuje przede wszystkim masło, ale w odpowiedzi na potrzeby rynku wprowadził do swojej oferty miksy – przyznaje Edmund Borawski, prezes Mlekpolu. Sprzedaż jednych i drugich w firmie rośnie.

Nieodwracalne zmiany

Szczyt popularności margaryny święciły całkiem niedawno. Według analizy rynku, przygotowanej dla „Rzeczpospolitej" przez Euromonitor International, polski rynek margaryn w 2014 r. osiągnął wartość 2,24 mld zł, ale od tego czasu się kurczy. W ciągu czterech lat stracił 200 mln zł, dziś jest wart 2,013 mld zł, a w ciągu następnych czterech lat spadnie prawdopodobnie o kolejne 200 mln zł do poziomu 1,83 mld zł. Spadną jednocześnie wydatki per capita – dziś Polak wydaje średnio na margaryny i tłuszcze do smarowania 52,4 zł rocznie, ale za cztery lata będzie to jedynie 47,6 zł.

Rynek tłuszczów do smarowania definitywnie się kurczy. Widać to w danych GUS, który wyliczył, że w 2017 r. największy spadek produkcji w porównaniu z 2016 r. odnotowano właśnie dla margaryn i produktów do smarowania, które traciły popularność w doborowym towarzystwie cukierków, czystej wódki czy mąki żytniej. W 2017 r. produkcja margaryny i innych niż masło tłuszczów w Polsce była o ponad jedną piątą mniejsza niż w 2012 r., a jej eksport spadł o 4 proc.

Dziś to masło wygrywa rywalizację

Dorośli dziś czytelnicy pamiętają reklamy telewizyjne, które w latach 90. podbijały serca konsumentów zgrabnymi powiedzeniami, te o sercu jak dzwon i inne.

Margaryny podbiły stoły na całym świecie na fali mody oraz przeświadczenia, że są one dużo zdrowsze od masła. Masło z kolei, jako zawierające cholesterol, było oskarżane o przyczynianie się do chorób serca. Jednak dziś niezwykle popularna krytyka tłuszczów zwierzęcych, jako źródła podwyższonego cholesterolu w diecie, jest już nieaktualna. Według dzisiejszej wiedzy niezdrowe są tłuszcze częściowo utwardzone (ang. PHO), z których wytwarzają się szkodliwe dla zdrowia tłuszcze typu trans. Tego rodzaju tłuszcze są w margarynie, a także w popularnych przekąskach, jak czipsy, krakersy, popcorn czy wafelki. Można je też znaleźć w składzie pieczywa o przedłużonej trwałości. Przedstawiciele Kruszwicy zapewniają jednak, że zdecydowana większość miękkich margaryn w kubkach na polskim rynku już teraz praktycznie nie zawiera tłuszczów trans.

Pojawiające się na półkach miksy zawierają oprócz masła dodatek tłuszczu roślinnego, który ma poprawiać smarowność produktów.

Agnieszka Maliszewska dyrektor biura Polska Izba Mleka

Z naszych obserwacji wynika, że od momentu, gdy amerykański dziennik "New York Times" opublikował przed kilku laty artykuł o tym, jak ważne jest masło w codziennej diecie, na całym świecie nastąpił odwrót od tłuszczów utwardzanych i powrót masła, zarówno w gastronomii, jak i użytku codziennym. Widzimy też, że popularność masła w Polsce rośnie w obu tych dziedzinach. Na pewno jednak masło i produkty mleczarskie potrzebują wciąż promocji, by przypominać o ich prozdrowotnych właściwościach. W Polsce mamy duży asortyment produktów z całego świata – podobnie jak my szukamy rynków zbytu za granicą. Zachęcamy jednak do patriotyzmu konsumenckiego przy wyborach podczas zakupów.

Rynek margaryn w Polsce jest dziś wart 2 mld zł i – według prognoz – więcej już nie będzie. Polacy zarabiają coraz lepiej i chętniej kupują droższe masło. Według prognoz firmy badawczej Euromonitor International, w ciągu czterech lat wartość sprzedaży margaryn spadnie o niemal 200 milionów złotych.

Przemijaniu mody na margaryny sprzyja też moda na zdrowy tryb życia, która przyszła do nas z Zachodu. We wrześniu informowaliśmy, że Kanada zakazała sprzedaży produktów spożywczych zawierających szkodliwe dla zdrowia tłuszcze trans. A te występują właśnie m.in. w margarynie i czipsach. Podobne działania w celu ograniczenia spożycia tłuszczów trans wprowadziły Dania, Wielka Brytania, USA i Brazylia. UE na razie milczy, choć Światowa Organizacja Zdrowia mocno o to apeluje.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przemysł spożywczy
Grona goryczy w Penedes. Susza pozbawia ludzi pracy
Przemysł spożywczy
Kreml sprzedał największego producenta wódek. Podejrzany kupiec, zaniżona cena
Przemysł spożywczy
Polacy wydają ponad 10 mld zł na posiłki z dostawą. Ale branża ma problem
Przemysł spożywczy
Polacy kupują coraz więcej kawy, chociaż drożeje
Przemysł spożywczy
Do sklepów trafi różowy sos od koncernów Heinz i Mattel. Efekt sukcesu „Barbie”