Śniadanie w restauracji to w Europie wciąż domena państw południowych, a wzorzec ten jest lansowany w różnych serialach i filmach. Moda ta przyjmuje się mocniej wśród konsumentów z młodszych grup wiekowych. Jednak średnio tylko 9 proc. Europejczyków idzie za takim zwyczajem – wynika z globalnego badania firmy Nielsen, do którego dotarła „Rzeczpospolita".
Idą zmiany
– Jednym z bardzo wyraźnych trendów w gastronomii dziś jest tworzenie tzw. śniadaniowni, czyli nowego rodzaju bistr wyspecjalizowanych w specjalnym, porannym menu, niekiedy dostępnym przez cały dzień. Również klasyczne restauracje coraz częściej są otwarte od rana – mówi Bartosz Sala, prezes PizzaPortal.pl. – Z tej oferty szczególnie chętnie korzystają ludzie młodzi, mieszkańcy dużych miast, którzy na śniadanie poza domem decydują się zazwyczaj w dni wolne od pracy lub w weekendy. Śniadania stają się także formą spotkań biznesowych – dodaje.
Niemniej w zamówieniach online tego trendu nie widać za mocno, zaczynają pojawiać się od pory lunchu, a najwięcej jest ich po godzinie 18.00 oraz w weekendy – to 70 proc. wszystkich realizowanych na platformie PizzaPortal.pl.
Czytaj także: Polacy coraz częściej jadają w restauracjach