Restaurator dostał 30 tysięcy zł kary. Nie zamknie lokalu

Sanepid nałożył 30 tysięcy złotych kary na właściciela restauracji, który otworzył lokal mimo zakazów. - To śmiech, żenada i drwienie z przedsiębiorcy - stwierdził przedsiębiorca.

Aktualizacja: 28.01.2021 15:25 Publikacja: 28.01.2021 15:06

Restaurator dostał 30 tysięcy zł kary. Nie zamknie lokalu

Foto: AFP

Coraz więcej przedsiębiorców w całej Polsce otwiera swoje biznesy mimo rządowych zakazów. Do zbuntowanych właścicieli restauracji i hoteli dołączają kolejne branże, w tym fitness. Otwarte lokale w czasie lockdownu spotkały się z wyjątkowo ciepłym przyjęciem ze strony Polaków. Z badania firmy PMR wynika, że aż 45 proc. rodaków wyraża poparcie dla przedsiębiorców, a 37 proc. rozumie przesłanki do ich protestów.

Mimo to na nieposłusznych przedsiębiorcach wiszą olbrzymie kary - rząd zapowiadał w połowie stycznia, że za złamanie przepisów trzeba będzie zapłacić nawet do 30 tys. zł. I rzeczywiście, takie kary zostały już wymierzone w pierwszych przedsiębiorców.

Najwyższą grzywną ukarany został między innymi właściciel Black Dave Restaurant w Ostrowie Wielkopolskim, który 17 stycznia otworzył swój lokal gastronomiczny mimo zakazów dla branży, twierdząc, że formalnie do restauracji zapraszani są „testerzy jedzenia”. Już w tym samym dniu zawitał do niego sanepid z policją, a dwa dni później otrzymał 30 tys. zł kary.

Przedsiębiorca mówi jednak, że nie zamierza ani zapłacić kary, ani zamknąć lokalu, i stale odwiedzają go klienci.

- Przynieśli mi tylko decyzję o ukaraniu i od tego czasu się nie pokazali (sanepid - red.). Oni zresztą są moim zdaniem świadomi, że ich działania są bezprawne - stwierdził w rozmowie z Business Insider Polska.

- Dlaczego na przykład w marketach nie obowiązują takie same obostrzenia jak u nas? Wystarczy pójść w godzinach szczytu do sklepu i widzimy kilkadziesiąt osób w jednej kolejce. To śmiech, żenada i drwienie z przedsiębiorcy. Dlatego chciałbym, żebyśmy wszyscy się zjednoczyli i pokazali, że nie pozwolimy na bezprawne działania - dodał.

Coraz więcej przedsiębiorców w całej Polsce otwiera swoje biznesy mimo rządowych zakazów. Do zbuntowanych właścicieli restauracji i hoteli dołączają kolejne branże, w tym fitness. Otwarte lokale w czasie lockdownu spotkały się z wyjątkowo ciepłym przyjęciem ze strony Polaków. Z badania firmy PMR wynika, że aż 45 proc. rodaków wyraża poparcie dla przedsiębiorców, a 37 proc. rozumie przesłanki do ich protestów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przemysł spożywczy
Do sklepów trafi różowy sos od koncernów Heinz i Mattel. Efekt sukcesu „Barbie”
Przemysł spożywczy
Włoska restauracja daje darmowe wino klientom. Warunkiem posiłek bez telefonu
Przemysł spożywczy
Polacy przestaną kupować chiński miód? Mogą na to wpłynąć nowe przepisy
Przemysł spożywczy
FAO: ceny żywności wzrosły w marcu po 7 miesiącach spadku
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Przemysł spożywczy
Ukraińska firma przejmuje polskiego producenta lodów i mrożonek