Rozwój sektora widać po serwisie Pyszne.pl, którego użytkownicy złożyli w ciągu 10 lat działalności serwisu ponad 40 milionów zamówień o łącznej wartości przekraczającej 430 mln euro (prawie 2 mld zł). W ostatnie 5 lat serwis zanotował około 30-krotny wzrost.

Serwis jest liderem polskiego rynku zamówień online, inni silni gracze to Glovo (dawny Pizzaportal.pl), Wolt, Uber Eats czy Bolt Food. W 2019 r. tylko ten jeden serwis wygenerował dla restauracji prawie 15 milionów zamówień o łącznej wartości znacznie przekraczającej 700 mln zł. Średnia wartość zamówienia sięgnęła 51 złotych, pracuje z około 9,5 tys. restauracji. Cały rynek oceniany jest ona ok. 7 mld zł, rośnie w dwucyfrowym tempie.

„Gdy zaczynaliśmy w 2010 roku, branża gastronomiczna była sceptycznie nastawiona do pomysłu zamawiania jedzenia online. Również klienci potrzebowali czasu, aby przekonać się co do zalet takiego rozwiązania – wygody, oszczędności czasu, dostępu do szerokiej oferty - mówi wyjaśnia Arkadiusz Krupicz, współzałożyciel i dyrektor zarządzający Pyszne.pl. - Na naszą korzyść zadziałała zmiana stylu życia. Polacy coraz bardziej cenią swój czas i chcą go poświęcać na to, co dla nich ważne – dla rodziny, na rozwój zawodowy czy pasje. Polubiliśmy też nowoczesne technologie i nauczyliśmy się z nich korzystać, aby ułatwić sobie codzienne funkcjonowanie – dodaje.

Serwis Pyszne.pl opublikował też raport „Rozwój Kultury Kulinarnej 2010-2020” na podstawie badania ARC Rynek i Opinia. Zgodnie z nim powstanie serwisów do zamawiania jedzenia online jest wydarzeniem, które najsilniej wpłynęło na rozwój kultury kulinarnej w Polsce w ciągu ostatnich 10 lat (41 proc. wskazań), wyprzedzając na przykład pierwszą w historii gwiazdkę Michelin przyznaną polskiej restauracji (23 proc.). W tym czasie jedzenie z dostawą po raz pierwszy zamówiło online prawie 40 proc. Polaków. Blisko dwie trzecie z nas uważa to rozwiązanie za oszczędność czasu. 

Aż 85 proc. Polaków w ciągu ostatniego dziesięciolecia odkryło dla siebie nową kuchnię świata. - Jedzenie z dowozem zmieniło nie tylko nasz sposób spożywania posiłków, ale również to, co jemy. Zamawiając, decydujemy się głównie na kuchnię inną od naszej tradycyjnej. Dzięki temu nasze horyzonty kulinarne znacznie się poszerzyły, a Polacy w ostatniej dekadzie spróbowali taki potraw jak: sushi (55 proc.), hummus (35 proc.) czy curry (34 proc.)” – mówi dr Tomasz Sobierajski, socjolog, badacz społecznych aspektów kultury jedzenia. Spośród trendów o znaczącym wpływie na to, co jemy, zdecydowanie najczęściej wskazywane było zdrowe odżywianie, wybrane przez 1/3 Polaków. Wegetarianizm i weganizm wpłynęły najsilniej na kulturę kulinarną według 9 proc. z nas, przy czym w grupie wiekowej 18-24 lata tego zdania jest prawie dwa razy więcej osób.