Wódka z Czarnobyla. Pierwszy produkt ze strefy zakazanej

Wiele osób będzie zapewne rozczarowanych, że ta konkretna wódka nie promieniuje.

Aktualizacja: 08.08.2019 16:10 Publikacja: 08.08.2019 15:28

Wódka z Czarnobyla. Pierwszy produkt ze strefy zakazanej

Foto: AFP

W zakazanej strefie wokół dawnej elektrowni jądrowej w Czarnobylu powstała unikalna wódka. Wyprodukowana w całości z surowców pochodzących z „Zony” i… nadająca się do spożywania. To jedyny produkt ze strefy zakazanej, który może być spokojnie spożywany i ma być także dostępny dla konsumentów. 

Wódka „Atomik” promienieje jednak tylko w nazwie. Trunek został przebadany przez specjalistów z Uniwersytetu w Southampton i nie wykazał żadnej radioaktywności. Promieniowanie pochodzącej z „Zony” wódki było poniżej możliwości wykrycia. Co nie powinno dziwić – w procesie produkcji wódki usuwana jest większość zanieczyszczeń. Oznacza to, że wódkę można robić także z radioaktywnego ziarna. 

Czytaj także: Rosjanie pokazali zapowiedź swojej wersji "Czarnobyla" 

Za „Atomikiem” stoi zespół naukowców badający, jak postępują procesy odbudowy w środowisku naturalnym w strefie zakazanej. Twórcy wódki mają nadzieję, że zyski ze sprzedaży będą mogły wesprzeć miejscowe społeczności, które wciąż odczuwają negatywne skutki gospodarcze katastrofy z 1986 roku. Spółkę Chernobyl Spirit Company założyli, jak podaje BBC, między innymi Jon Smith z Uniwersytetu Londyńskiego i Gienadij Łapietiew z Ukraińskiego Instytutu Hydrometerologicznego w Kijowie. Łapietiew uważa, że ziemia w „Zonie” może być wykorzystywana do upraw.

- Nie musimy, tak po prostu, porzucać ziemi. Możemy korzystać z niej na różne sposoby i produkować coś, co będzie całkowicie wolne od radioaktywności – mówił Łapietiew.

- Sądzę, że po 30 latach najważniejszy jest rozwój ekonomiczny, a nie radioaktywność - stwierdził profesor Jon Smith.

W obrębie zakazanej strefy większość terenu ma radioaktywność na poziomie podobnym lub niższym niż wszędzie indziej. Oczywiście są tam miejsca, w których jest wysoki poziom promieniowania, ale zdaniem naukowców „Zona” jest względnie bezpieczna.

W zakazanej strefie wokół dawnej elektrowni jądrowej w Czarnobylu powstała unikalna wódka. Wyprodukowana w całości z surowców pochodzących z „Zony” i… nadająca się do spożywania. To jedyny produkt ze strefy zakazanej, który może być spokojnie spożywany i ma być także dostępny dla konsumentów. 

Wódka „Atomik” promienieje jednak tylko w nazwie. Trunek został przebadany przez specjalistów z Uniwersytetu w Southampton i nie wykazał żadnej radioaktywności. Promieniowanie pochodzącej z „Zony” wódki było poniżej możliwości wykrycia. Co nie powinno dziwić – w procesie produkcji wódki usuwana jest większość zanieczyszczeń. Oznacza to, że wódkę można robić także z radioaktywnego ziarna. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przemysł spożywczy
Grona goryczy w Penedes. Susza pozbawia ludzi pracy
Przemysł spożywczy
Kreml sprzedał największego producenta wódek. Podejrzany kupiec, zaniżona cena
Przemysł spożywczy
Polacy wydają ponad 10 mld zł na posiłki z dostawą. Ale branża ma problem
Przemysł spożywczy
Polacy kupują coraz więcej kawy, chociaż drożeje
Przemysł spożywczy
Do sklepów trafi różowy sos od koncernów Heinz i Mattel. Efekt sukcesu „Barbie”