UOKiK: rolnicy za mało zarabiają na owocach i warzywach

W skrajnych przypadkach rolnik otrzymuje jedynie kilkanaście procent ceny produktu na półce, twierdzi Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Aktualizacja: 29.04.2019 21:13 Publikacja: 29.04.2019 14:11

UOKiK: rolnicy za mało zarabiają na owocach i warzywach

Foto: Flickr

UOKiK poinformował dziś o wynikach swojej analizy cen warzyw i owoców, do czego skłoniła go ubiegłoroczna kontrola cen w skupach i sklepach. Kontrolerzy z Inspekcji Handlowej zauważyli wtedy dysproporcje między tym, ile na sprzedaży swoich produktów zarabiają rolnicy, a jakie ceny finalnie osiągają one potem w sklepach sieci handlowych. 

- Postanowiliśmy sprawdzić, kto najwięcej zarabia na tych produktach. Wyniki w dużej mierze potwierdzają to, o czym od dawna mówią rolnicy - że ich zarobek jest niewielki w porównaniu do ostatecznej ceny. W niektórych przypadkach było to zaledwie kilkanaście procent - mówi prezes UOKiK, Marek Niechciał. 

Czytaj także: Rekordowe ceny warzyw. Od 20 lat nie było tak drogo 

UOKiK sprawdził dane na zasadzie „kroku wstecz” – zbadał ceny cebuli, ziemniaków i jabłek oraz wakacyjne stawki za wiśnie i maliny, najpierw w sklepie, a następnie po fakturach, poprzez pośredników doszedł do rolników. Kontrolerzy Wojewódzkich Inspektoratów Inspekcji Handlowej przeanalizowali produkty sklepach w pięciu sieci: Auchan, Biedronka, Carrefour, Lidl i Tesco, w Krakowie, Warszawie i Poznaniu.

Wyniki analizy mają jednak tylko charakter poglądowy, bo badaniu poddano tylko jedną partię konkretnego produktu, wyników nie można odnosić do całego rynku.

Rolnik jest dopiero na początku łańcucha dostaw - między nim a sklepem działa jeszcze kilku pośredników, i to oni mają wpływ na ostateczną cenę warzyw lub owoców w oferowanych w sklepach. W efekcie, zysk rolnika w bardzo się waha, ale jego udział w cenie jednak nie dominuje.

Czytaj także: To najgroźniejsza susza w Polsce od lat. Szkody będą ogromne 

UOKiK stwierdził, że w przypadku jabłek zysk pośredników sięgał od 10 do nawet 77 proc., a sklepów od 9 do 27 proc. W najgorszym przypadku sadownik zarobił zaledwie 14 proc. końcowej ceny jabłek, co oznacza – 0,28 zł zysku rolnika przy cenie w sklepie 2 zł.

Na ziemniakach rolnicy zarabiali od 26 do 68 proc. końcowej ceny, pośrednicy od 3 do 53 proc., sklepy od 7 do 36 proc. ceny na półce. Jeszcze większe rozbieżności zanotowano w wypadku cebuli, tu rolnik mógł zarobić 19 proc. ceny finalnej, ale mógł i 83 proc., a w jednym przypadku pośrednicy sprzedali do sklepu produkt taniej niż kupili od rolnika, sklepy – miały 7 do 35 proc. udziału w cenie.

W przypadku malin rolnik zarabiał od 26 do 58 proc. finalnej ceny płaconej przez konsumenta, pośrednicy od 10 do 42 proc., a sieci handlowe od 9 do 27 proc.

Zebrany przez UOKiK materiał ma wyłącznie charakter poglądowy, niemniej zaobserwowane zależności mogą stanowić punkt wyjścia dla sieci handlowych chcących wprowadzać rozwiązania promujące polską żywność i wspierające polskich rolników.

UOKiK poinformował dziś o wynikach swojej analizy cen warzyw i owoców, do czego skłoniła go ubiegłoroczna kontrola cen w skupach i sklepach. Kontrolerzy z Inspekcji Handlowej zauważyli wtedy dysproporcje między tym, ile na sprzedaży swoich produktów zarabiają rolnicy, a jakie ceny finalnie osiągają one potem w sklepach sieci handlowych. 

- Postanowiliśmy sprawdzić, kto najwięcej zarabia na tych produktach. Wyniki w dużej mierze potwierdzają to, o czym od dawna mówią rolnicy - że ich zarobek jest niewielki w porównaniu do ostatecznej ceny. W niektórych przypadkach było to zaledwie kilkanaście procent - mówi prezes UOKiK, Marek Niechciał. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Przemysł spożywczy
Kakao droższe od miedzi. Zyskuje na wartości szybciej niż bitcoin
Przemysł spożywczy
Chude lata dla alkoholi. Uderzyła je akcyza
Przemysł spożywczy
Kakao drożeje szybciej niż bitcoin
Przemysł spożywczy
Wielka Brytania grozi zakazem importu polskiego drobiu z powodu salmonelli
Przemysł spożywczy
McDonald's wprowadza do oferty popularne pączki Krispy Kreme