Fabryki broni celują w zagranicznych kontrahentów

Polska Grupa Zbrojeniowa poszukuje sposobu na wyprowadzenie z zapaści eksportu polskiej broni. Na celowniku po raz pierwszy pojawiły się nowe rynki: Brazylia, Meksyk i Bangladesz.

Aktualizacja: 29.08.2018 20:57 Publikacja: 29.08.2018 15:24

Fabryki broni celują w zagranicznych kontrahentów

Foto: fabrykabroni.pl

W przyszłym tygodniu podczas XXVI Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach polski zbrojeniowy czempion zapowiada kulminację marketingowej ofensywy. W pawilonie PGZ zapowiedziało się ok. 40 oficjalnych zagranicznych delegacji rządowo-wojskowych oraz kilkunastu stałych partnerów biznesowych i technologicznych: - Nie ograniczamy się tylko do rynków afrykańskich azjatyckich czy europejskich, próbujemy wchodzić na nowe - twierdzą menadżerowie PGZ. Oferty dotyczą nie tylko broni strzeleckiej, ale również bardziej zaawansowanego sprzętu i systemów treningowych.

Czytaj także: Eksport broni we mgle. PGZ podaje dane na wyrost?

Brazylia i Meksyk na radarze łowców kontraktów

Niezmiennie istotnym obszarem zainteresowania pozostaje m.in. rejon Azji Południowo- Wschodniej, w tym np. Indonezja będąca jednym z tradycyjnych już partnerów polskiego przemysłu obronnego. PGZ jest też zaangażowana w kilkadziesiąt postępowań w Afryce Północnej , Azji oraz w Ameryce Południowej. Dotyczą one dostaw zarówno mniejszych podsystemów, jak i kompletnych rozwiązań oraz modernizacji wyposażenia, eksploatowanego obecnie przez armie niektórych państw. Na celowniku handlowców PGZ znalazły się nowe kraje Brazylia, Meksyk, RPA (gdzie są plany współpracy z lokalnymi firmami zbrojeniowymi),Kenia, Senegal, Bangladesz.

– Parę rzeczy udało się już załatwić, w kilku miejscach perspektywy biznesu wydają się bardzo interesujące.Jeszcze nie mogę zdradzić szczegółów Sprzedanie informacji od razu aktywizuje konkurencję – mówi Jakub Skiba szef PGZ.

Temat zagranicznej sprzedaży uzbrojenia niezmiennie otacza dyskrecja , bo ten biznes nie lubi rozgłosu. Także prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej starannie dobiera słowa zapytany o efekty handlu specjalnego. – Obecny eksport wygląda bardzo dobrze w dziedzinie środków wybuchowych. W pozostałych obszarach obserwujemy dwucyfrowy wzrost co jest wskaźnikiem bardzo dobrym ale nie spektakularnym. Myślę , że docelowo eksport powinien sięgać powyżej jednej piątej całości przychodów PGZ ( to obecnie ok. 5 mld zł rocznie – Z.L.) – stwierdza prezes Skiba.

Nazbyt optymistyczne wyliczenia

Branżowi eksperci uważają , że to na razie mało realistyczny i zbyt ambitny cel, zwłaszcza , że w militarnej branży handlowe relacje buduje się latami a w negocjacjach niezbędne jest wzajemne zaufanie. Niestety, ciągle zmiany kadrowe w PGZ i spółkach parterowych, nie sprzyjają stabilizacji. Państwowa zbrojeniówka sprzedała w zeszłym roku za granicę broń i technologie militarne warte 800 mln zł wynika z raportu PGZ do którego dotarła „Rz".

Ekspert militarny Wojciech Łuczak wiceprezes Altairu wydającego fachowe pismo Raport WTO, ma wątpliwości czy kwota 800 mln zł przychodów z zbrojeniowego eksportu PGZ w 2017 r. jest rzetelna. – Przy tworzeniu statystyk przeważyła chyba chęć stworzenia optymistycznego przekazu o sukcesie narodowej, obronnej grupy. W niektórych przypadkach udział w przychodach z zagranicznej sprzedaży miały przecież spółki tylko pośrednio powiązanie z holdingiem - mówi ekspert.

- Solidne wyliczenia przyniosą dopiero oficjalne sprawozdania dotyczące obrotu specjalnego polskich firm sporządzone w tym roku przez Warszawę dla UE – dodaje Łuczak.

- Mówienie o kulisach i niuansach eksportu broni, to zawsze skomplikowana sprawa. Wiele transakcji w tej branży przechodzi przez pośredników, jak np. niedawna warta ok. 100 mln zł sprzedaż tarnowskiej broni maszynowej do jednego z krajów arabskich. Kontrakt na partię transporterów opancerzonych wysłanych potem do Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ok. 40 mln euro) zaaranżowała w śląskiej spółce Rosomak ... fińska Patria, właściciel licencji na pojazdy – tłumaczy Sławomir Kułakowski prezes Polskiej Izby Producentów na rzecz Obronności Kraju.

Hity i prognozy

Wbrew potocznej opinii zbrojeniówce nie brak eksportowych pewniaków, choć z pewnością brakuje hitów technologicznych. Najlepszy na świecie polski trotyl z bydgoskiego Nitro-Chemu ( firma z zagranicznej sprzedaży TNT czerpie ponad 80 proc przychodów), broń maszynowa dla Arabii Saudyjskiej, automaty Beryl dla Nigerii, elektronika ( anteny systemu identyfikacji „swój – obcy") do amerykańskich patriotów, stoczniowe usługi dla klientów skandynawskich, części zamienne do poradzieckiego sprzętu eksploatowanego w Afryce, obserwacyjne urządzenia optoelektroniczne, antybalistyczny sprzęt ochronny ( na Ukrainę) i przenośne zestawy przeciwlotnicze GROM (Litwa) były w ostatnich latach głównymi produktami eksportowymi polskiej państwowej zbrojeniówki .

Ubiegłoroczny raport narodowej zbrojowni podkreśla , że w ciągu dwóch ostatnich lat spółki należące do holdingu podwoiły liczbę zagranicznych przetargów w których uczestniczą. W 2016 r. było to 250 konkursów w tym roku ich liczba wzrośnie do 500. Długoterminowe założenia strategii eksportu Grupy PGZ ujawnione w dokumencie z 2017 r. też pozostają wyjątkowo optymistyczne. Przewidują wzrost zagranicznej sprzedaży do 2 mld zł w 2022 r, do 3 mld zł w 2025 i do 5 mld zł w 2030 roku.

W przyszłym tygodniu podczas XXVI Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach polski zbrojeniowy czempion zapowiada kulminację marketingowej ofensywy. W pawilonie PGZ zapowiedziało się ok. 40 oficjalnych zagranicznych delegacji rządowo-wojskowych oraz kilkunastu stałych partnerów biznesowych i technologicznych: - Nie ograniczamy się tylko do rynków afrykańskich azjatyckich czy europejskich, próbujemy wchodzić na nowe - twierdzą menadżerowie PGZ. Oferty dotyczą nie tylko broni strzeleckiej, ale również bardziej zaawansowanego sprzętu i systemów treningowych.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
XX Jubileuszowy Międzynarodowy Kongres MBA
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie
Biznes
Niedokończony obraz Gustava Klimta sprzedany za 30 mln euro
Biznes
Ozempic może ograniczyć picie alkoholu i palenie papierosów
Biznes
KGHM rozczarował. Mniej produkuje i sprzedaje