Reklama

Wybory prezydenckie w USA: Donald Trump stawia pod znakiem zapytania uczciwość wyborów

Prezydent Donald Trump przed wiecem w Karolinie Północnej stawiał pod znakiem zapytania uczciwość wyborów prezydenckich w USA mówiąc, że jeśli liczenie głosów nie zakończy się w dniu wyborów będzie to "okropną rzeczą" i wówczas w sprawę mogą się włączyć jego prawnicy.

Aktualizacja: 02.11.2020 06:23 Publikacja: 02.11.2020 04:59

Wybory prezydenckie w USA: Donald Trump stawia pod znakiem zapytania uczciwość wyborów

Foto: AFP

arb

Wybory prezydenckie w USA odbędą się 3 listopada.

W głosowaniu przedterminowym przed tegorocznymi wyborami udział wzięła rekordowa liczba Amerykanów - przy czym niemal 60 mln zagłosowało korespondencyjnie. W niektórych stanach zliczenie oddanych drogą korespondencyjną głosów może zająć dni, a nawet tygodnie - pisze Reuters. To z kolei oznaczałoby, że w dniu wyborów prezydenckich nie poznamy zwycięzcy.

W niektórych stanach - jak np. w Pensylwanii - głosy oddane korespondencyjnie zliczane są dopiero od dnia wyborów, co wydłuża cały proces.

- Nie uważam, aby to było uczciwe, że musimy czekać (na wynik) długi czas po wyborach - mówił Trump dziennikarzom przed wiecem w Karolinie Północnej. Trump dodał, że gdy głosowanie w wyborach zostanie zakończone "do gry wkroczą prawnicy" - nie rozwinął jednak tej myśli.

Trump zaprzeczył jednocześnie doniesieniom Axios, że ogłosi zwycięstwo w wyborach, jeśli wstępne wyniki będą wyglądać dla niego korzystnie, nawet jeśli rozkład głosów w Kolegium Elektorskim nie będzie jeszcze pewny.

Reklama
Reklama

Wcześniej prezydent wielokrotnie wskazywał na zagrożenie, jakie dla uczciwości wyborów stwarza głosowanie korespondencyjne przekonując, iż stwarza ono pole do licznych nadużyć.

Do głosowania korespondencyjnego - w związku z sytuacją epidemiczną - zachęcała swoich wyborców Partia Demokratyczna.

W wyborach w 2016 roku 25 proc. głosów zostało oddanych korespondencyjnie. Obecnie udział w głosowaniu przedterminowym - zarówno w formie korespondencyjnej, jak i w działających lokalach wyborczych - oddało rekordowe 92,2 mln Amerykanów. 

W sondażu Reuters/Ipsos z 27-29 października Trump uzyskuje 43 proc. wskazań, a jego rywal, Joe Biden - 51 proc.

W przypadku porażki wyborczej Trump byłby pierwszym - od czasów George'a H. W. Busha - prezydentem, który nie zapewnił sobie reelekcji.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1385
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1384
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1383
Świat
„Rzecz o geopolityce”: Sojusz Chin i Rosji. Operacja USA na Karaibach
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Świat
W poniedziałek w Londynie pilny szczyt w sprawie Ukrainy
Materiał Promocyjny
Nadciąga wielka zmiana dla branży tekstylnej. Dla rynku to też szansa
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama