Kamala Harris: Trump troszczy się o siebie, nie o wyborców

Kamala Harris w środę po raz pierwszy wystąpiła u boku Joe Bidena po tym, jak kandydat Partii Demokratycznej na prezydenta USA wskazał ją jako kandydatkę na wiceprezydenta. Podczas wystąpienia Harris ostro skrytykowała przywództwo Donalda Trumpa.

Aktualizacja: 13.08.2020 06:29 Publikacja: 13.08.2020 05:12

Kamala Harris: Trump troszczy się o siebie, nie o wyborców

Foto: AFP

Harris stwierdziła, że Biden dostrzegł "krytyczny moment" z jakim mierzy się kraj wybierając pierwszą Afroamerykankę i pierwszą kobietę z azjatyckimi korzeniami, na kandydatkę jednej z dwóch największych w USA partii w wyborach prezydenckich.

- Dziś Biden zajmuje swoje miejsce w trwającym marszu Ameryki do równości i sprawiedliwości, jako jedyna osoba, która pełniła funkcję (wiceprezydenta - red.) u boku pierwszego czarnoskórego prezydenta (Baracka Obamy) i wybrała pierwszą czarnoskórą kobietę, by startowała u jego boku - powiedziała Harris.

Według sondażu Reuters/Ipsos, którego wyniki opublikowano w środę, blisko 9 na 10 Demokratów aprobuje wybór senator z Kalifornii na kandydatkę na wiceprezydenta.

Harris chwaliła Bidena za jego oddanie rodzinie i krajowi. Według niej były wiceprezydent jest gotowy, aby mierzyć się z wyzwaniami wynikającymi z porażek Trumpa w radzeniu sobie z pandemią koronawirusa i jej gospodarczymi konsekwencjami, a także z niepokojami rasowymi w USA.

- To chwila, która będzie mieć realne konsekwencje dla Ameryki - oświadczyła Harris. - Wszystko o co się troszczymy - nasza gospodarka, nasze zdrowie, nasze dzieci, to w jakim kraju żyjemy - to wszystko leży na szali - stwierdziła.

- Ameryka krzyczy o przywództwo, a tymczasem ma prezydenta, który troszczy się bardziej o siebie, niż o ludzi, którzy go wybrali, prezydenta, który sprawia, iż każde wyzwanie, z którym się mierzymy, jest jeszcze trudniejsze do rozwiązania - mówiła senator z Kalifornii.

Harris wygłosiła przemówienie w Delaware, niedaleko domu Bidena.

Harris jest córką imigrantów, którzy przybyli do USA z Indii (matka) i Jamajki (ojciec). 55-letnia była prokurator generalna Kalifornii była drugą w historii Afroamerykanką, która zdobyła mandat senatora (w 2016 roku).

Harris stwierdziła, że Biden dostrzegł "krytyczny moment" z jakim mierzy się kraj wybierając pierwszą Afroamerykankę i pierwszą kobietę z azjatyckimi korzeniami, na kandydatkę jednej z dwóch największych w USA partii w wyborach prezydenckich.

- Dziś Biden zajmuje swoje miejsce w trwającym marszu Ameryki do równości i sprawiedliwości, jako jedyna osoba, która pełniła funkcję (wiceprezydenta - red.) u boku pierwszego czarnoskórego prezydenta (Baracka Obamy) i wybrała pierwszą czarnoskórą kobietę, by startowała u jego boku - powiedziała Harris.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 804
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 803
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 801
Świat
Chciał zaprotestować przeciwko wojnie. Skazano go na 15 lat więzienia
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 800