Protesty, niektóre brutalne, rozpoczęły się, gdy świat obiegło nagranie z interwencji policji z Minneapolis. Jeden z funkcjonariuszy przez ponad 8 minut klęczał na szyi zatrzymanego czarnoskórego George'a Floyda. Mężczyzna zmarł, a policjant został oskarżony o morderstwo.

Sondaż przeprowadzony w poniedziałek i wtorek wykazał, że 64 proc. dorosłych Amerykanów "wyraża zrozumienie dla osób, które obecnie protestują". Przeciwnego zdania jest 27 proc. ankietowanych. Zdania w tej kwestii nie ma 9 proc. osób.

Wyniki sondażu pokazują, że Donald Trump przyjmując twarde podejście do protestów wziął na siebie spore ryzyko przed jesiennymi wyborami prezydenckimi.

Ponad 55 proc. respondentów odpowiedziało, że nie popiera działań prezydenta, z czego 40 proc. "zdecydowanie" nie popiera podjętych kroków. Jedna trzecia ankietowanych uważa, że Trump podejmuje dobre decyzje.

Inny sondaż wskazał, że umocniła się pozycja Bidena, który obecnie ma 10 pkt. proc. przewagi nad Trumpem, najwięcej od czasu wyłonienia kandydata Demokratów.