"Gdyby Prezydent Xi spotkał się osobiście z protestującymi, byłoby to szczęśliwe i oświecone zakończenie problemu Hongkongu. Nie mam wątpliwości!" - napisał Trump na Twitterze.

Wpis prezydenta Stanów Zjednoczonych pojawił się kilka godzin po tym, jak Departament Stanu przekazał, że jest "głęboko zaniepokojony" doniesieniami o ruchu chińskich wojsk przy granicy z Hongkongiem. 

Wcześniej Trump był krytykowany przez Kongres i inne instytucje, że nie zabrał głosu w sprawie sytuacji w Hongkongu. Wydarzenia opisywał jako "zamieszki", z którymi Chiny powinny sobie poradzić.

Dziś ministerstwa spraw zagranicznych Chin przekazało, że Pekin odnotował komentarz Trumpa. 

W zeszłym miesiącu prezydent USA twierdził, że prezydent Xi Jinping "bardzo odpowiedzialnie" radzi sobie z trwającymi protestami.