Cohen został skazany w grudniu na trzy lata więzienia za rolę, jaką odegrał w dokonywaniu nielegalnych wypłat dla dwóch kobiet, które chciały publicznie mówić o romansie z ówczesnym kandydatem na prezydenta.
- Biorę odpowiedzialność za wszystkie działania, do których się przyznałem. I moje własne, i te, w które był zaangażowany prezydent Donald Trump - powiedział Michael Cohen po usłyszeniu wyroku.
Cohen został skazany m.in. także za kłamstwa dotyczące budowy Trump Tower w Moskwie - utrzymywał wcześniej, że negocjacje w tej sprawie zakończyły się jeszcze przed wyborami prezydenckimi w USA, co okazało się nieprawda.
Zeznając przed Kongresem po raz kolejny, Cohen odpowiadał m.in. na pytania Republikanki Virginii Foxx, która chciała wiedzieć, czy prawnik jest w stanie przysiąc, że w przyszłości nie podpisze kontraktu na książkę lub film dotyczący jego relacji z Trumpem.
Cohen na pytanie, czy może "zobowiązać się pod przysięgą, że tego nie zrobi" odparł: "Nie".