Informacja o dymisji Mattisa pojawiła się dzień po tym, jak Trump - wbrew swoim doradcom - zdecydował się na wycofanie żołnierzy USA z Syrii, uzasadniając to wygraniem wojny z Daesh.
Mattis, jak przypomina Politico, był jednym z nielicznych członków administracji Trumpa, który cieszył się poparciem polityków obu największych amerykańskich partii - Demokratów i Republikanów. Powszechnie uważany był za osobę wprowadzającą nieco stabilności w administracji Donalda Trumpa.
Według Politico jednym z kandydatów do zastąpienia Mattisa jest emerytowany generał Jack Keane - były wiceszef sztabu amerykańskiej armii. Keane zaliczany jest do "jastrzębi", często pojawia się w Fox News jako analityk ds. bezpieczeństwa narodowego.
Keane jest przeciwnikiem zmniejszania wydatków na armię - jego zdaniem budżet obronny USA powinien być jeszcze zwiększony.
Keane w rozmowie z NPR przyznał jednak, że podobnie jak Mattis był przeciwnikiem wyjścia USA z Syrii i że nie ma zamiaru zajmować stanowiska sekretarza obrony.