RPO upomina się ws. prawa do obrońcy

RPO poinformował, iż mimo polecenia premiera Mateusza Morawieckiego, Minister Sprawiedliwości wciąż nie odpowiedział Rzecznikowi Praw Obywatelskich na wystąpienie generalne ws. zagwarantowania każdemu kontaktu z obrońcą już od chwili zatrzymania.

Publikacja: 08.05.2018 09:30

RPO upomina się ws. prawa do obrońcy

Foto: 123RF

RPO twierdzi, że brak odpowiedzi może świadczyć m.in. o lekceważącym stosunku ministra do polecenia premiera. Może też rodzić konsekwencje służbowe i odpowiedzialność konstytucyjną przed Trybunałem Stanu.

Rzecznik ponownie napisał do premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie braku odpowiedzi Ministra Sprawiedliwości na wystąpienie generalne.

18 kwietnia 2017 r. RPO zwrócił się do ministra Zbigniewa Ziobry, wskazując na potrzebę podjęcia inicjatywy legislacyjnej, która zagwarantuje każdej osobie zatrzymanej kontakt z obrońcą już od samego początku zatrzymania. Zdaniem Rzecznika byłby to skuteczny mechanizm chroniący osoby zatrzymane przed torturami i nieludzkim traktowaniem ze strony funkcjonariuszy.

W obszernie udokumentowanym wystąpieniu Rzecznik wskazał na przykłady stosowania przez policjantów tortur (w tym wobec nieletnich, świadków i sprawców wykroczeń). Najgłośniejsza była sprawa Igora Stachowiaka, który poniósł śmierć wskutek torturowania na wrocławskim komisariacie policji w 2016 r. RPO uznaje, że tortury w Polsce to problem wciąż aktualny, wymagający działań o charakterze systemowym, w tym - edukacyjnych, legislacyjnych, administracyjnych, sądowych.

Wobec braku odpowiedzi, RPO ponowił wystąpienie do ministra 6 lipca 2017 r. i 13 października 2017 r. W końcu 8 stycznia 2018 r. Rzecznik napisał w tej sprawie do premiera Morawieckiego. W odpowiedzi RPO otrzymał skan pisma z 12 stycznia, skierowanego przez szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów do Ministra Sprawiedliwości z prośbą o udzielenie Rzecznikowi odpowiedzi.

26 kwietnia 2018 r. Adam Bodnar napisał ponownie do premiera w tej sprawie. Dziękując za osobiste zaangażowanie, podkreślił że mimo wagi problemu, pism do ministra oraz polecenia premiera, nadal nie otrzymał stanowiska Ministra Sprawiedliwości.

Pomimo, że od czasu skierowania wystąpienia generalnego minął już rok, Pan Minister nie tylko nie zajął stanowiska w sprawie, ale też nie poinformował o jakichkolwiek przeszkodach, które uzasadniałyby zwłokę w udzieleniu odpowiedzi - wskazał Rzecznik.

Zaniechanie to uznał za bardzo niepokojące z punktu widzenia prawnego. Zgodnie z ustawą z 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich „organ, organizacja lub instytucja, do których zostało skierowane wystąpienie, obowiązane są bez zbędnej zwłoki, nie później jednak niż w terminie 30 dni, poinformować Rzecznika o podjętych działaniach lub zajętym stanowisku". Udzielenie Rzecznikowi powyższych informacji jest obowiązkiem prawnym i niedotrzymanie ustawowego terminu, z przyczyn nieuzasadnionych, nie powinno mieć miejsca w demokratycznym państwie prawnym.

Brak reakcji na wystąpienie Rzecznika stanowi naruszenie ustawy o RPO, osłabia funkcjonowanie w praktyce zasady demokratycznego państwa prawnego i wpływa negatywnie na kształtowanie szacunku do konstytucyjnych organów państwa.

Uzasadnia też pytania o celowość zaniechania, gdyż umyślne i niczym nieuzasadnione niewywiązanie się Ministra Sprawiedliwości z obowiązku prawnego w postaci odpowiedzi na wystąpienie generalne, może rodzić konsekwencje służbowe i odpowiedzialność konstytucyjną przed Trybunałem Stanu – głosi pismo RPO do premiera. Może też świadczyć o lekceważącym stosunku do polecenia Pana Premiera, przekazanego w piśmie z dnia 12 stycznia 2018 r.

RPO działa w Polsce jako Krajowy Mechanizm Prewencji Tortur - niezależny organ monitorujący sytuację osób pozbawionych wolności. Obowiązek ich ochrony wynika z ratyfikowania przez Polskę Protokołu fakultatywnego do Konwencji ONZ ws. zakazu stosowania tortur oraz innego okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego traktowania albo karania (OPCAT). RPO jest zobowiązany do przedstawiania rekomendacji w celu poprawy traktowania osób pozbawionych wolności i zminimalizowania ryzyka tortur.

Rzecznik podkreśla, że realizacja postanowień OPCAT polega przede wszystkim na prowadzeniu konstruktywnego dialogu w kierunku możliwości implementacji jego zaleceń, w celu zwiększenia systemowej ochrony osób pozbawionych wolności

Brak odpowiedzi Ministra Sprawiedliwości na moje wystąpienie i przedstawione w nim rekomendacje oznacza, że dialog ten nie jest prowadzony i polskie władze nie wywiązują się w pełni z zobowiązań wynikających z OPCAT – podkreśla Adam Bodnar w piśmie do premiera.

RPO twierdzi, że brak odpowiedzi może świadczyć m.in. o lekceważącym stosunku ministra do polecenia premiera. Może też rodzić konsekwencje służbowe i odpowiedzialność konstytucyjną przed Trybunałem Stanu.

Rzecznik ponownie napisał do premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie braku odpowiedzi Ministra Sprawiedliwości na wystąpienie generalne.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego