9 lutego został szefem wrocławskiego oddziału IPN. W przeszłości był działaczem ONR. Promował historię Brygady Świętokrzyskiej NSZ.
W 2018 r. obronił rozprawę doktorską pt. „Historia Zgrupowania Oddziałów Leśnych VII Okręgu Narodowych Sił Zbrojnych pod dowództwem kpt. Henryka Flamego »Bartka«" na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
Wątpliwości w sprawie nominacji mają politycy PiS. – Uważam to co najmniej za decyzję kontrowersyjną. Tego typu przeszłość jest wybitnie niefortunna i nie są to gesty, które byłyby mi w jakikolwiek sposób, nawet nie powiem bliskie, które w ogóle bym uważał za takie, które mogą występować w przestrzeni publicznej - powiedział wicerzecznik partii Radosław Fogiel w rozmowie z TVN24.
"W IPN nie powinno być miejsca dla ludzi, którzy hajlowali. To oczywiste. Im szybciej ta sprawa zostanie zamknięta dymisją, tym lepiej dla Polski" - skomentował wicepremier Jacek Sasin.