Na Facebooku pojawił się profil promujący akcję "Nie świruj, idź na wybory", której pomysłodawcą jest fotograf Tomasz Sikora. Akcja polega na nagrywaniu filmów, na których prezentuje się zachowania odbiegające od normy, po czym pojawia się apel: "Nie świruj, idź na wybory". W ramach akcji filmy nagrali m.in. aktor Wojciech Pszoniak, Grzegorz Turnau, Zbigniew Hołdys i Kamil Sipowicz. Autorzy akcji zachęcają do udostępniania nagrań w sieci.

Największe kontrowersje wywołał film nagrany na potrzeby akcji przez Wojciecha Pszoniaka, który na nagraniu wykonuje nieskoordynowane ruchy przed wygłoszeniem apelu "Nie świruj, idź na wybory". Wielu internautów skrytykowało film, który odczytało jako parodiowanie osób z porażeniem mózgowym, lub chorych psychicznie. Dowiedz się więcej: „Nie świruj, idź na wybory” i polityczne szaleństwo Akcję, oprócz części polityków i komentatorów, skrytykowało m.in. Polskie Towarzystwo Psychiatryczne a także rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. Europoseł Patryk Jaki, komentując akcję, stwierdził, że potwierdza ona, iż "w najbliższych wyborach czeka nas zderzenie cywilizacji". - Z jednej strony mamy ludzi, którzy nabijają się z zachowań osób niepełnosprawnych. Szczególnie film pana Pszoniaka to jest odtworzenie zachowań. Jemu się skojarzyło "świrowanie" z odtworzeniem zachowań osób, które mają rożne schorzenia neurologiczne. Może to dotyczyć np. osób z porażeniem mózgowym. On mówi niemalże wprost: nie bądź taki jak oni, nie świruj, idź na wybory - mówił w rozmowie z Radiem Maryja. Zdaniem polityka PiS Pszoniak sugeruje, że "nie wolno być głupi tak, jak oni, trzeba się zachować mądrze, tak jak my, aktorzy, i iść na wybory, a w domyśle – iść i głosować na PO".  - To jest coś nieprawdopodobnego. Ja czegoś tak obrzydliwego dawno nie widziałem w polskiej debacie publicznej - ocenił Jaki. - Kilka dni wcześniej jeden rysownik III RP (Andrzej Mleczko - red.) narysował rzekomo śmieszny obrazek, że osoby, które głosują na PiS, to są osoby, które siedzą w zakładach psychiatrycznych. Z drugiej strony mamy kandydatkę Koalicji Obywatelskiej, która twierdziła dokładnie to samo, że wszystkie osoby, które głosują na PiS, to są osoby z chorobami psychicznymi. Są przekraczane kolejne granice cywilizacji, jakiejkolwiek dyskusji - oceniał były wiceminister sprawiedliwości. - To się wpisuje w cały ciąg zdarzeń, kiedy po prostu tamte elity III RP nabijały się z rodzin wielodzietnych mówiąc, że to po prostu patologia albo że gdzie oni na wakacje pojadą, jak oni się zachowują. My, zwykli Polacy, nie możemy na to pozwolić. To nie jest ich państwo - komentował Patryk Jaki.