Tak uznał Sąd Okręgowy w Elblągu w wyroku z 24 września 2015 roku (sygn. akt V Ca 110/150). Rozpatrywał powództwo o podwyższenie alimentów od ojca dla córki z 200 zł do 2 tys. zł miesięcznie.
Studentka z bogatego domu
Agnieszka Z. uzasadniała roszczenie faktem, że od chwili ostatniego zasadzenia alimentów minęło 5 lat i w tym czasie wzrosły koszty jej utrzymania, które obecnie wynoszą średnio ponad 3 tys. złotych. Córka ma już 20 lat, studiuje i mieszka w wynajmowanym mieszkaniu, za które płaci 800 złotych czynszu plus 130 zł na rachunki za energię elektryczną i internet. Oprócz co miesiąc wydaje 1000-1200 złotych na jedzenie, 130 złotych na komunikację i weekendowe dojazdy do domu , około 200 złotych na rozrywkę, 100-150 złotych na książki i podręczniki oraz ... około 800 złotych na zakup ubrań i 600 zł na zakup środków czystości i kosmetyków . Poza tym leczy trądzik i co dwa miesiące wydaje 120 złotych na prywatne wizyty lekarskie oraz 300 złotych na zakup leków.
Choć matka Agnieszki ma restaurację i zarabia ok. 10 tys. złotych miesięcznie, nie jest już w stanie samodzielnie utrzymywać córki. Po podziale majątku dorobkowego spłaca bowiem jej ojca, a swego byłego męża. Jak wyliczyła córka jego dochody tylko z tytułu spłat wynoszą średnio 8 tys. złotych. W tej sytuacji Agnieszka Z. uznała, że uzasadnione jest, by ojciec dokładał do kosztów jej utrzymania 2 tys. zł miesięcznie. Zwłaszcza, że nie ma innych osób na utrzymaniu.
Sąd Rejonowy ustalił, że ojciec Agnieszki, do niedawna przedsiębiorca budowlany, jest dziś bezrobotnym na zasiłku. Mimo to do biednych nie należy. Uzyskał 170 tys. złotych ze sprzedaży udziału w nieruchomości, a potem 325 tys. zł z tytułu dwóch pierwszych rat spłaty od byłej żony. Ma dwa samochody osobowe, stać go było na udzielenie znajomym pożyczek w łącznej wysokości blisko 56 tys. złotych.
Zdaniem sądu sytuacja powódki oraz jej rodziców bardzo się zmieniła od czasu ostatniego orzeczenia ustalającego alimenty. Potrzeby córki znacząco wzrosły - średni, koszt jej utrzymania usprawiedliwiony aktualnymi potrzebami oraz poziomem życia jej rodziców, wynosi około 3 tys. zł miesięczne. Wszystkie koszty związane z utrzymaniem Agnieszki Z. Sąd I instancji uznał za zasadne. Oprócz kosztów zakupu ubrań i kosmetyków, które jego zdaniem są wygórowane. Zasądził od ojca alimenty w wysokości 1500 złotych miesięcznie, bo uznał, że sytuacja majątkowa rodziców pozwala na to, by po równo ponosili koszty utrzymania córki.