Minimalna emerytura i renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy wzrośnie zaś do 1100 zł miesięcznie. To znacząca podwyżka bo to świadczenie wynosi obecnie 1029,80 zł. Z kolei renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy wzrośnie zaś do 885 zł z obecnych 772,35 zł.

- Dziś do konsultacji społecznych trafi projekt nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach, który zawiera nowe zasady waloryzacji świadczeń od 1 marca 2019 r. – powiedziała Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej. – Zależy nam na wsparciu osób z najniższymi świadczeniami. Według proponowanego mechanizmu nikt na waloryzacji nie traci.

Czytaj także: Waloryzacja emerytur i rent w 2019 r.

Gdyby nie zaproponowana właśnie nowelizacja, emeryci i renciści mogli by liczyć na zwykłą, procentową podwyżkę świadczeń o 3,26 proc. W przypadku najniższych emerytur dałoby to 33,5 zł wyższe świadczenie. Waloryzacja była by też tańsza, bo kosztowałaby „tylko" 6,8 mld zł. Po zmianach proponowanych przez resort rodziny świadczenia do około 2000 zł wzrosną szybciej, niż przy zastosowaniu waloryzacji procentowej. Będzie to jednak kosztowało budżet państwa o 1,5 mld zł więcej.

Na zmienionych zasadach waloryzacji skorzysta ok 4,8 mln emerytów i rencistów ZUS, 1 mln świadczeniobiorców KRUS, 114 tys osób pobierających zasiłki i świadczenia przedemerytalne i 280 tys osób pobierających renty socjalne