Konserwatywny Związek Ojczyzny zdobył 50 mandatów (ze 141). Dotychczasowa główna partia rządząca Związek Chłopów i Zielonych stanie się główną partią opozycji (32 mandaty). Dwie partie liberalne, przyszli koalicjanci, zdobyły w sumie 24 miejsca, na czele obu stoją kobiety Viktorija Čmilyte i Aušrine Armonaite, urodzone w latach 80., raczej wolne od wspomnień z czasów sowieckich.

Premierem też ma zostać kobieta, choć nie jest szefową Związku Ojczyzny. Ingrida Šimonyte, w zeszłym roku kandydatka konserwatystów na prezydenta. Dotkliwie przegrała z Gitanasem Nausedą, który podobnie jak ona był bankowcem, ale teraz w przeciwieństwie do Związku Ojczyzny głosi hasła społeczne. Politykę zagraniczną i bezpieczeństwa kształtowano dotychczas w Pałacu Prezydenckim, niewykluczona jest walka o litewskie krzesło na szczytach Unii i NATO. – Ale to na pewno nie od razu – mówi „Rz" prof. Šarunas Liekis, politolog z uniwersytetu w Kownie. Jego zdaniem do rządu, wbrew wcześniejszym przypuszczeniom, nie dołączą ani socjaldemokraci ani populistyczno-lewicowa Partia Pracy. Wszyscy będą się przyglądali, jak sobie radzi gabinet z niewielką większością w Sejmie.

Po porażce chłopów i zielonych karierę premiera, a być może nawet w ogóle karierę polityczną zakończy Saulius Skvernelis, najbardziej zasłużony dla poprawy stosunków z Polską. Skvernelis wyraźnie stawiał na PiS, a PiS na Skvernelisa. Czy to oznacza, że za władzy Związku Ojczyzny, odpowiadającego w znacznym stopniu za poprzedni chłód, pogorszą się stosunki z Warszawą? Wielu ekspertów uważa, że nie. Innego zdania jest prof. Liekis. Podkreśla, że kierownictwo jest liberalne, bliskie PO. Choć są różne nurty w partii konserwatywnej, w tym nacjonalistyczne, a także bliskie PiS,

Šimonyte powiedziała niedawno polskiemu dziennikowi „Kurier Wileński", że jest zadowolona z ocieplenia z Polską. „Mamy bardzo podobny pogląd na geopolityczne wyzwania, które tworzą niedemokratyczne reżimy. Razem możemy być bardziej słyszalni".

Akcja Wyborcza Polaków na Litwie, która dotychczas współrządziła, zdobyła trzy mandaty (poprzednio osiem).